Kolejna odsłona wojny w Nowej Lewicy. Najpierw odbyło się posiedzenie zarządu, którego miejsce w ostatniej chwili zmieniono. Przed posiedzeniem doszło również do zawieszenia członków partii w ich prawach, co skutkowało niedopuszczeniem ich do obrad. Podczas zarządu Czarzasty przeforsował decyzję o utrzymaniu zawieszenia polityków. Zdecydowano także o podziale Nowej Lewicy na dwie frakcje, co jest kolejnym przystankiem do połączenia się dawnego SLD z Wiosną Roberta Biedronia.
Lider partii podjął decyzję o zawieszeniu Tomasza Treli do czasu wydania w jego sprawie pełnomocnego orzeczenia przez sąd partyjny. Jak podaje Interia, zawieszonych polityków jest więcej. Listy od Włodzimierza Czarzastego otrzymali także Wiesław Szczepański, Karolina Pawliczak, Wiesław Buż, Bogusław Wontor i Jacek Czerniak. Według informacji „Wyborczej” na wniosek posła Arkadiusza Iwaniaka zawieszony został też Sebastian Wierzbicki, szef warszawskich struktur oraz wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Wincenty Elsner.
Przeciwnicy Czarzastego reagują
Podczas konferencji prasowej Tomasz Trela poinformował, że za dwa tygodnie zbierze się Rada Krajowa (organ będący w strukturze nad zarządem) i zdecyduje, co dalej w sprawie konfliktu w Lewicy. – Dzwonią do nas przerażeni członkowie byłej Wiosny, dlatego i ich zapraszamy na naszą Radę Krajową – dodała obecna na konferencji posłanka Joanna Senyszyn.
– Pan przewodniczący traktuje demokrację w Lewicy jak Boże Narodzenie – raz do roku się zdarza i tyle – mówił Trela. Nie padła jednak informacja, czy na zjeździe Rady pojawi się wniosek o odwołanie Czarzastego.
– Czarzasty teoretycznie może zawiesić posiedzenie tej Rady – jesteśmy ciekawi, jak daleko się posunie w bezprawiu – mówiła Senyszyn. – Dzisiejsze decyzje Czarzastego są nielegalne. Tych decyzji po prostu nie ma, to jest stanowisko Czarzastego wyłącznie – dodawał Trela.
Czytaj też:
Wojna w Nowej Lewicy. Włodzimierz Czarzasty zabrał głos