– Trzeba zastanowić się nad tym, czy nie zwrócić się do osób, które otrzymują pomoc socjalną, 500 plus czy różnego rodzaju inne wsparcie socjalne – te osoby powinny, jeżeli zdrowie im na to pozwala, się zaszczepić – dla swojego dobra – powiedział w „Debacie Tygodnia” w Polsat News poseł KO Tomasz Lenz.
Zdziwiony taką propozycją prowadzący dopytywał, czy to oznacza, że zdaniem posła za brak szczepienia, świadczenie 500 plus powinno być zabierane. – Nie mówię o zabieraniu, ale wstrzymane do momentu zaszczepienia się – stwierdził. Poseł Koalicji Obywatelskiej uznał przy tym, że w obecnej sytuacji, kiedy coraz mniej osób zapisuje się na szczepienia, byłoby to skuteczne rozwiązanie tego problemu. – Poza marchewką, czyli loterią i nagrodami, powinien być także kij – dodał, wskazując również na konieczność rozważenia kwestii obowiązkowości szczepień, jeśli same zachęty nie wystarczają.
Problem z liczbą szczepień
Przypomnijmy, że do tej pory w Polsce wykonano 32 788 403 szczepienia. W pełni zaszczepionych jest 16 211 976 osób. To osoby, które przyjęły już dwie dawki szczepionki lub szczepiły się jednodawkowym preparatem J&J.
Głównym problemem, który teraz pojawił się przed rządzącymi jest skuteczne zachęcenie Polaków do szczepień. Liczba osób, które zgłaszają taką ochotę nie jest bowiem wysoka, co oznacza, że przed zapowiadaną czwartą falą pandemii, możemy przejść kolejne załamanie systemu służby zdrowia.
Czytaj też:
Francja zaostrza przepisy covidowe. Tysiące ludzi wyszły na ulice