W programie „#Jedziemy” były kandydat na prezydenta, a obecnie komentator TVP Info Marian Kowalski mówił o „trzech momentach hańby Rzeczypospolitej”. Jego zdaniem takie momenty to odwołanie rządu Jana Olszewskiego, niewyjaśnienie afery FOZZ i „zabójstwo prezydenta Kaczyńskiego”. – Wszyscy wiedzą, jak było, ale do dziś mało kto odważy się powiedzieć, że to było w wyniku spisku Tuska z Putinem – stwierdził Kowalski.
Prowadzący program Michał Rachoń szybko dodał, że nie mamy dowodów na to, o czym rozmawiali Donald Tusk z Władimirem Putinem.
Czarnek: Takie samoloty nie spadają. Tylko Tuskowi spadł
Politycznym gościem programu „#Jedziemy” był minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, który nawiązał do wcześniejszych słów Kowalskiego. – Są dowody, i to niezbite, na to, że za katastrofę smoleńską polityczną odpowiedzialność w całości ponosi Donald Tusk – stwierdził polityk PiS. – Pełną polityczną odpowiedzialność – podkreślił.
Czarnek podał konkretne przepisy i na prośbę Rachonia doprecyzował swoją wypowiedź. – Za bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne państwa polskiego, a zatem również za bezpieczeństwo najwyższych władz odpowiada rada ministrów. To jest jej zadanie – mówił Czarnek. – To, że nie dopełnili obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa najwyższych organów władzy publicznej, nie ulega wątpliwości. Gdyby dopełnili, to ten samolot by po prostu nie spadł. Takie samoloty nie spadają na świecie, tylko Tuskowi spadł – dodał.
Minister edukacji i nauki podkreślał, że „to zupełnie oczywiste”. – Artykuł 146., ustęp 4., punkt 7. i 8. Pełny dowód na to, że pełną odpowiedzialność polityczną za katastrofę smoleńską w całości od początku do końca ponosi Donald Tusk i jego rada ministrów – podsumował.
Czytaj też:
W szkole będzie o „cnotach niewieścich”. A edukacja seksualna? Czarnek: Wara od naszych dzieci