W wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Sieci”, Andrzej Duda wskazuje, że „nie zaprząta sobie głowy tym, co będzie robił po wyprowadzce z Pałacu Prezydenckiego”. – Człowiek jest tylko człowiekiem, niekoniecznie trzeba się poddawać wszystkim próbom. Robię to, co do mnie teraz należy. A co będzie potem, będziemy się martwić, gdy przyjdzie ten moment. Mam wyższe wykształcenie, nawet doktorat, wiele rzeczy w życiu robiłem. Jestem zdrowy, mam dwie ręce. Poradzę sobie – dodał.
Andrzej Duda: „Swoją drugą kadencję chciałbym zakończyć z podniesioną głową”
– Swoją drugą kadencję chciałbym zakończyć z podniesioną głową – mówił dalej prezydent. – I nawet nie chodzi o to, by różni ludzie na mnie nie krzyczeli ani nie obsypywali wyzwiskami, dzięki czemu zyskują medialny poklask. Takie rzeczy się dzieją, trudno. Ale dla mnie najważniejsze jest to, co czuję – uzasadnił.
Przypomnijmy, że swoją pierwszą kadencję Andrzej Duda rozpoczął 6 sierpnia 2015 roku. Wyborczy sukces powtórzył pięć lat później – w 2020 roku. Jest drugim, po Aleksandrze Kwaśniewskim, prezydentem w III RP obejmującym urząd dwukrotnie.
Czytaj też:
Nazwał Andrzeja Dudę „durniem”. Wyrok ws. znieważenia prezydenta