Wicerzecznik PiS o propozycji Tuska ws. debaty z Kaczyńskim. „Obraza dla rozumu”

Wicerzecznik PiS o propozycji Tuska ws. debaty z Kaczyńskim. „Obraza dla rozumu”

Radosław Fogiel
Radosław Fogiel Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Radosław Fogiel odniósł się do propozycji Donalda Tuska ws. debaty z Jarosławem Kaczyńskim. Wicerzecznik PiS przyznał, że lider PO „nie przestrzega reguł dyskusji” i kłamał w sprawie wyjazdu do Brukseli i 500 plus.

podczas wiecu w Gdańsku zwrócił się do prezesa PiS. –  wyjdź z tej swojej jaskini, stań ze mną twarzą w twarz na udeptanej ziemi wymienić się argumentami, zostaw ludzi w świętym spokoju, daj im normalnie ze sobą rozmawiać. Jestem do dyspozycji wszędzie, gdzie chcesz. Nie bój się, nie wstydź się – mówił były premier.

Radosław Fogiel o debacie Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim

Do sprawy odniósł się w Polskim Radiu 24 Radosław Fogiel. – Wymiana argumentów i debata jest możliwa z kimś, kto przestrzega reguł dyskusji. Mielibyśmy rozważać debatę z kimś, kto zapewniał Polaków, że nie wybiera się za granicę, by za kilka tygodni spakować się, wsiąść w samolot i polecieć do Brukseli? Z kimś, kto w żywe oczy kłamie Polakom sugerując, że to PO i  wymyślili program 500 plus? Przecież to jest obraza dla rozumu – powiedział wicerzecznik PiS.

Według polityka Prawa i Sprawiedliwości „Polacy mają dziś ważniejsze problemy niż to, że Tusk proponuje stworzenie grupy rekonstrukcyjnej” sprzed 2015 r. Zdaniem Fogla „nasz kraj jest dziś w zupełnie innym miejscu”. Poseł dodał, że lider powinien podebatować z Polakami o tym, jakie było bezrobocie za jego rządów, czy o różnicy w zarobkach. – Tusk próbuje cofać się w czasie i liczy na to, że kogokolwiek tym porwie – mówił wicerzecznik PiS.

Wicerzecznik PiS o propozycji lidera PO. „Chce się pojawić obok najważniejszego polskiego polityka”

Fogiel spekulował, że apel byłego premiera wynika z faktu, że „jego powrót nie wywołał oczekiwanego zachwytu”. – Tusk siedział kilka lat w Brukseli i pewnie wyobrażał sobie, że naród powita go kwiatami. Tymczasem nic takiego nie miało miejsca. Tusk próbuje zbudować swoją pozycję, dlatego chce się pojawić obok najważniejszego polskiego polityka. Dlaczego ktokolwiek z  miałby sprawić mu uprzejmość w tym względzie? – zakończył polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj też:
Tusk zwrócił się do Kaczyńskiego: Wyjdź z tej swojej jaskini, stań ze mną twarzą w twarz