Po kilku nieudanych próbach parlament w końcu wybrał nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. 8 lipca nad kandydaturą Marcina Wiącka (zgłoszonego przez opozycję, ale popieranego także przez PiS) przeprowadzono w Sejmie głosowanie. Za jego kandydaturą głosowało 380 posłów. Przeciw było 3 polityków, a 43 wstrzymało się od głosu.
21 lipca nad kandydaturą Marcina Wiącka debatował Senat. Ostatecznie senacka większość poparła prof. Marcina Wiącka. Za jego kandydaturą głosowało 93 senatorów (44 z klubu PiS, 39 z klubu Koalicji Obywatelskie, 4 z Koalicji Polskiej-PSL, 2 z Lewicy, 2 z koła Senatorów Niezależnych - Wadim Tyszkiewicz i Krzysztof Kwiatkowski, 2 z klubu Lewicy - Gabriela Morawska-Stanecka i Wojciech Konieczny oraz 1 z ruchu Polska 2050 - Jacek Bury i senator niezrzeszony Stanisław Gawłowski). Przeciw nie opowiedział się żaden senator.
5 podjęło decyzję o wstrzymaniu się od głosu (Jan Maria Jackowski, Jarosław Rusiecki i Andrzej Pająk z klubu PiS oraz Aleksander Pociej z KO i senator niezależna Lidia Staroń).
Kim jest Marcin Wiącek?
Dr hab. Marcin Wiącek to wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i pracownik Naczelnego Sądu Administracyjnego. W przeszłości był również członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów. Z informacji „Wprost” wynika także, że młody profesor – rocznik 1982 – jest wychowankiem i protegowanym sędziego Janusza Trzcińskiego. To pod jego kierunkiem Wiącek uzyskał 12 lat temu stopień doktora.
Marcin Wiącek przez lata współpracował również z Markiem Sawickim z PSL. Krótko po tym, kiedy opozycja ogłosiła jego kandydaturę na RPO okazało się również, że jako prawnik, pisał ekspertyzy dla Jarosława Gowina, kiedy ten pokłócił się z Adamem Bielanem o statut Porozumienia.