Tusk i Trzaskowski mieli „przypieczętować rozejm”. „Fakt”: Były premier korzystał z limuzyny marszałka

Tusk i Trzaskowski mieli „przypieczętować rozejm”. „Fakt”: Były premier korzystał z limuzyny marszałka

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
„Fakt” opisuje własne ustalenia na temat tego, jak obowiązki w Platformie Obywatelskiej podzielili między siebie Donald Tusk i Rafał Trzaskowski. Dziennik zauważył też, że były premier skorzystał z limuzyn marszałka Senatu i prezydenta Warszawy.

P.o. przewodniczącego , były premier, po przerwie na wakacje wrócił do polityki i w ostatnich dniach rozmawiał z Borysem Budką (byłym szefem PO) i prezydentem Warszawy . „Fakt” odnotowuje, że Tusk był też wcześniej w Senacie. Szef PO z izby wyższej do siedziby partii, oddalonej zaledwie 400 metrów, dotarł limuzyną służbową marszałka Tomasza Grodzkiego. Ze spotkania w siedzibie PO Tusk też nie wracał swoim autem – do hotelu wrócił służbową limuzyną Trzaskowskiego.

„Fakt” o podziale ról w PO między Tuskiem i Trzaskowskim

Na tym nie koniec rewelacji dziennika, ponieważ „Fakt” ustalił nieoficjalnie, że w Platformie Obywatelskiej podzielono kompetencje między nowym liderem a Rafałem Trzaskowskim.

„Trzaskowski i Tusk podczas rozmów przypieczętowali rozejm i podzielili się kompetencjami w partii” – czytamy w „Fakcie”.

– Tusk będzie odpowiedzialny za zorganizowanie struktur partii, mobilizację dołów partyjnych tak, by Platforma w wyborach w 2023 roku miała ok. 30 proc. poparcia (...). Z kolei Rafał Trzaskowski ma za zadanie zmobilizować samorządowców oraz młodych ludzi wokół PO, którą do działania będzie pobudzał Tusk – przekazało źródło „Faktu”.

Czytaj też:
Konflikt Tuska i Trzaskowskiego o przywództwo w PO? „Moglibyśmy przekroczyć 40 proc. poparcia”