Lex TVN. Na pomoc PiS ruszy Trybunał Konstytucyjny?

Lex TVN. Na pomoc PiS ruszy Trybunał Konstytucyjny?

Julia Przyłębska i Jarosław Kaczyński
Julia Przyłębska i Jarosław Kaczyński Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że Prawo i Sprawiedliwość ma nowy pomysł na to, jak wprowadzić w życie Lex TVN. Według dziennikarzy w sprawę ma zostać zaangażowany Trybunał Konstytucyjny.

Zaproponowany przez projekt ustawy medialnej tzw. Lex TVN wywołał sporo kontrowersji. Przeciwko zaproponowanym rozwiązaniom protestuje opozycja, zaniepokojenie wyraziły Komisja Europejska oraz amerykańska administracja.

Projekt ustawy z poprawkami został 27 lipca przyjęty przez sejmową Komisję Kultury. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że Sejm może się nim zająć na posiedzeniu 11 sierpnia. Nadal nie wiadomo, czy PiS-owi uda się zdobyć większość. Porozumienie zapowiadało bowiem, że poprze ustawę tylko wtedy, gdy pojawi się w niej poprawka wyłączająca kraje OECD. PiS-owi mogłaby pomóc Konfederacja, ale tutaj także głosy są podzielona.

Lex TVN. Jakie scenariusze rozważa PiS?

Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że partia rządząca bierze pod uwagę także inny scenariusz. Jeśli Lex TVN przepadnie w parlamencie, wówczas do TK może trafić wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją obecnie obowiązujących przepisów koncesyjnych. – Ten scenariusz jest bardzo poważnie rozważany w naszym obozie – powiedzieli dziennikarzom politycy formacji rządzącej.

Jeden z polityków tłumaczył WP, że PiS nie zgadza się z interpretacją, która wynika z obecnie obowiązującego prawa, że przed polskimi firmami stoją de facto większe przeszkody do inwestowania niż przed spółkami holenderskimi, francuskimi czy cypryjskimi.

Co z relacjami polsko-amerykańskimi?

Ponieważ Lex TVN uderzyłby tylko w jednego inwestora – amerykański koncern Discovery, PiS mógłby się zgodzić na podpisanie ze Stanami Zjednoczonymi umowy bilateralnej. – Jesteśmy gotowi podpisać z Amerykanami umowę bilateralną na zasadach wzajemności: udziały dla nich do 25 proc., powyżej 25 proc. – wymagana zgoda Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Na sytuację, w której amerykański kapitał ma lepsze warunki niż kapitał polski w Stanach Zjednoczonych, na pewno się nie zgodzimy – przekonywał rozmówca WP ze Zjednoczonej Prawicy.

Lex TVN – co zakłada?

W dokumencie zgłoszonym przez grupę posłów PiS stwierdzono, że koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim EOG, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim EOG.

Eksperci nie mają wątpliwości, że jeśli ustawa zostanie przyjęta, może uderzyć w TVN. Należąca do amerykańskiego koncernu Discovery (ale zarządzana za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii) stacja oczekuje właśnie na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

Czytaj też:
Burzliwe posiedzenie komisji sejmowej ws. Lex TVN. Suski o „ubekach i ruskich agentach”

Źródło: Wirtualna Polska