Na podstawie kilku wywiadów Marka Sawickiego z PSL oraz anonimowych wypowiedzi członków KO, w mediach zaczęły pojawiać się spekulacje dotyczące rzekomej współpracy PiS i ludowców. Sugerowano, że obóz rządzący poparł kandydaturę Marcina Wiącka na RPO w zamian za poparcie przez PSL kandydatury dr Karola Nawrockiego na prezesa IPN. Głosowanie ws. immunitetu Mariana Banasia miało być kolejnym elementem tej rzekomej umowy.
Niewielu przekonywała wypowiedź wiceszefowej PSL Urszuli Pasławskiej. „Nie będziemy za uchyleniem immunitetu panu Marianowi Banasiowi, bo nie chcemy się ubabrać w brudnej pisowskiej wojnie” - pisała polityk. W tej sytuacji musiał więc zareagować sam lider ugrupowania.
„Nie damy się wciągnąć w wewnętrzne wojenki w PiS. Będę rekomendował klubowi Koalicja Polska głosowanie przeciwko uchyleniu immunitetu prezesowi NIK” - oświadczył w środę 28 lipca na Twitterze Władysław-Kosiniak Kamysz.
Wniosek Ziobry ws. Banasia
Na wniosek prokuratury regionalnej w Białymstoku Zbigniew Ziobro wystąpił o zgodę na pociągnięcie Mariana Banasia do odpowiedzialności karnej. W oświadczeniu Prokuratury Krajowej poinformowano, że śledczy zamierzają postawić prezesowi NIK kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych. PK podała również, że „Marian Banaś miał nakłaniać dyrektora Administracji Skarbowej w Krakowie do bezprawnego ujawnienia mu informacji na temat prowadzonych w jego sprawie czynności przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i kontroli podatkowej”.