Po zamordowaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jego przyjaciel Krzysztof Skiba nie krył swojego gniewu i zdecydowanie wskazywał winnych. – Telewizja publiczna szczuła na prezydenta Adamowicza i oto mamy efekty – mówił w styczniu 2019 roku na antenie Polsat News.
W reakcji na te słowa TVP wytoczyła satyrykowi i wokaliście zespołu Big Cyc proces o zniesławienie. W grudniu 2019 roku Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie. W czerwcu 2020 roku sąd II instancji podtrzymał tamten werdykt. W grudniu 2020 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku po raz kolejny oddalił powództwo TVP. Tym razem podobnie orzekł Sąd Apelacyjny.
„Paweł był moim szkolnym kolegą i Przyjacielem. Nie mogłem tego politycznego morderstwa, (które do dziś władza chce schować pod dywan i rozproszyć w zapomnieniu) skomentować inaczej. Dziś Sąd przyznał mi rację. Miałem prawo użyć słów o moralnej odpowiedzialności TVP” – pisał Skiba w czwartek 29 lipca na Facebooku, dołączając zdjęcie muralu ze zmarłym politykiem.
facebookCzytaj też:
Kasprzak kontra TVP, sąd podjął decyzję. Ogórek: Niebezpieczny precedens