Konwencję europejską, nazywaną też europejską konwencją praw człowieka, Polska ratyfikowała w 1993 roku. Obowiązuje ona w 47 państwach Rady Europy. Zbigniew Ziobro w komunikacie opublikowanym na stronie Prokuratury Krajowej przyznaje, że jego wniosek jest przełomowy. „Kontrola konstytucyjności Konwencji jest wydarzeniem bez precedensu w orzecznictwie TK” – pisze polityk. Twierdzi jednak, że ma podstawy do poczynienia takiego kroku.
„Fakt, że mamy do czynienia z pomnikiem prawa międzynarodowego nie zwalnia jednak TK z wypełnienia jego konstytucyjnej roli - »sądu ostatniego słowa«, którego powinnością jest obrona ustroju prawnego RP” - dodaje Ziobro. Polityk chciałby, żeby art. 6 konwencji europejskiej generalnie nie obejmował polskiego Trybunału. Wcześniej bowiem na podstawie tego zapisu Trybunał w Strasburgu stwierdził naruszenie prawa do rzetelnego procesu przez Polskę. Uznano, iż TK z dublerem w składzie nie był sądem ustanowionym zgodnie z prawem, a tego wymaga konwencja.
„Wyrok ETPC został wydany bez podstawy prawnej i stanowi bezprawną ingerencję w krajowy porządek prawny. Z tych powodów musi on być uznany za wyrok nieistniejący” - orzekł w odpowiedzi TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej, po wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o wyłączenie sędziego dublera. Ziobro chce ten wyrok rozciągnąć na wszystkie podobne przypadki, bez konieczności osobnego rozpatrywania każdej podobnej sprawy.
Komunikat Prokuratury Krajowej ws. wniosku Ziobry do TK
Na temat wniosku prokuratora generalnego wypowiedziało się m.in. Biuro Prasowe Prokuratury Krajowej. „Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, podważający legalność sędziów powołanych do polskiego Trybunału Konstytucyjnego, w opinii Prokuratora Generalnego w sposób nieuprawniony rozszerza kompetencje Trybunału w Strasburgu i narusza suwerenność Polski. Taka ingerencja międzynarodowych organów w model krajowego sądownictwa konstytucyjnego grozi chaosem prawnym” – pisze dział prasowy PK.
„W ocenie Prokuratora Generalnego, we wskazanym wyroku dokonano nieuprawnionej, sprzecznej z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału w Strasburgu interpretacji art. 6 Konwencji, wedle której pojęcie »sąd« miałoby obejmować również Trybunał Konstytucyjny Rzeczypospolitej Polskiej. Tymczasem zgodnie z przepisami ustawy zasadniczej Trybunał Konstytucyjny nie może być uznany za sąd, gdyż nie sprawuje on wymiaru sprawiedliwości, lecz dokonuje hierarchicznej kontroli norm prawnych” – czytamy dalej.
„Prokurator Generalny zaznaczył, że dorobek Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w zakresie rozwoju i podnoszenia standardów wymiaru sprawiedliwości w państwach stronach Konwencji jest niekwestionowany. Państwo polskie nie może jednak pozostać bierne w sytuacji wydania precedensowego orzeczenia, które stanowić może zagrożenie dla spójności wewnętrznych systemów prawnych państw stron Konwencji oraz wzajemnego zaufania pomiędzy tymi państwami, jeśli chodzi o gwarantowanie rzetelnego procesu osobom podlegającym ich jurysdykcji” – czytamy.