Przypomnijmy, że w piątek wieczorem ukazało się rozporządzenie prezydenta, na mocy którego wzrosły pensje wielu najważniejszych osób w państwie. W związku z podwyżką płacy podsekretarzy stanu, wzrosły także powiązane z nimi ustawowo stawki m.in. dla posłów, senatorów i marszałków Sejmu. Więcej zarobi także premier czy prezes NBP. Rekordziści otrzymali aż 75 proc. podwyżki, a o szczegółach pisaliśmy we Wprost.
Neumann: Słabnąca postawa Kaczyńskiego
Wzrost wynagrodzeń polityków komentował w Polsacie Sławomir Neumann. Były szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej stwierdził, że „Kaczyński dał podwyżki swoim posłom”. – To pokazuje słabnącą pozycję Kaczyńskiego. Bo przypomnę, że przed trzema laty, gdy ministrowie, premier Szydło, nabrali nieuprawnionych nagród, to w ramach kary wszyscy posłowie i samorządowcy zapłacili karę – obcięto im o 20 procent. I wszyscy klaskali. Teraz Kaczyński jest w potrzasku i zamyka im podwyżką usta – mówił Neumann.
Podwyżek może nie być?
Poseł PO stwierdził, że jego partia za podwyżkami nie głosowała. Na uwagę, że nie było takiej możliwości, bo zostały one wprowadzone rozporządzeniem prezydenta, odparł: „Ale na niego też nie głosowaliśmy”. Zapowiedział też, że woli poczekać do wejścia podwyżek w życie, bo do końca sierpnia dużo może się wydarzyć. – Przez 14 lat było kilka pomysłów podwyżek i żadna nie skończyła się sukcesem – mówił. Dodał, że „Duda podpisał rozporządzenie jedno, jutro może podpisać drugie”. Wskazał, że woli zaczekać na pierwszy przelew.
Sławomir Neumann ocenił też, że podwyżki, które trafią do wszystkich parlamentarzystów, są tak naprawdę elementem wewnętrznej rozgrywki w Prawie i Sprawiedliwości. – Robią to ukradkiem, żeby posłowie PiS przestali się burzyć. Żeby Kaczyński utrzymał tę swoją większość 231 posłów przez kolejne lata – stwierdził Neumann. Pytany o planowane podwyżki dla samorządowców, polityk Platformy stwierdził, że wzrost wynagrodzeń się im należy. Jak wskazał, potrzebne jest jego zdaniem zróżnicowanie między prezydentami miast i ich zastępcami, którzy obecnie niejednokrotnie zarabiają więcej.
Czytaj też:
Robert Feluś: Władza dosypuje sobie do żłobu. Co oni mają w głowach?