Zbigniew Ziobro został zapytany, czy po orzeczeniu TSUE powinno dojść do zawieszenia Izby Dyscyplinarnej. – Jestem zdecydowanym przeciwnikiem ulegania bezprawnym szantażom Unii Europejskiej realizowanym przez TSUE. Widać przecież jak na dłoni, że nie przyniosła efektów prowadzona w ostatnich latach polityka ustępstw wobec kolejnych żądań Brukseli. Gdybyśmy robili swoje, a nie ustępowali i wycofywali się z planowanych zmian, to reforma wymiaru sprawiedliwości dawno byłaby zakończona. A tak zamiast sukcesu mamy kolejne problemy – powiedział minister sprawiedliwości w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Prokurator generalny zaznaczył, że „TSUE wyszedł ze swojej roli – nie stosuje prawa, lecz realizuje politykę unijnej biurokracji, które polega na zawłaszczaniu coraz większych kompetencji kosztem państw członkowskich”. – TSUE nie ma żadnych uprawnień w dziedzinie organizacji polskiego sądownictwa. Polskich sędziów i polskich polityków, jak to orzekł Trybunał Konstytucyjny, wiąże polska konstytucja – powiedział Zbigniew Ziobro.
Izba Dyscyplinarna zostanie zawieszona w obawie przed karami?
Jacek Nizinkiewicz ocenił, że „prawdopodobnie premier Mateusz Morawiecki będzie chciał zawieszenia Izby Dyscyplinarnej w obawie przed karami ze strony UE”. – Jeżeli się cofniemy, będzie to tylko kolejny taktyczny odwrót, który – tak jak poprzednie próby – zaowocuje jeszcze większą eskalacją żądań ze strony UE w stosunku do Polski. To jest droga do stopniowej utraty naszej podmiotowości i suwerenności. Z tych powodów jestem przeciwny ustępstwom – odpowiedział na uwagę dziennikarza Zbigniew Ziobro.
Minister sprawiedliwości mówił także o mylnym przeświadczeniu pojawiającym się w kontekście obecności Polski w Unii Europejskiej. – Przekonanie, że UE jest dobrym wujkiem i daje nam pieniądze, a my za wszelką cenę powinniśmy godzić się z jej wszystkimi żądaniami, to propaganda i fałsz. Na łamach proeuropejskiego magazynu „Politico” wydawanego w Brukseli ukazała się analiza, z której wynika, że to bogate państwa „starej Unii” mają większe korzyści z udziału Polski i innych krajów dawnego bloku wschodniego w UE niż odwrotnie – stwierdził polityk i dodał, że interes obecności Polski w UE należy rozpatrywać „pod warunkiem, że nasze prawa będą respektowane”.
Zbigniew Ziobro o obecności Polski w UE
Czy więc za wszelką cenę nie powinniśmy być w UE? – Za wszelką cenę powinniśmy dążyć do tego, by bronić naszej podmiotowości i pozycji w UE. W przeciwnym razie Polska i Polacy będą tracić na członkostwie w UE. A więc – być, ale nie za wszelką cenę. Takie jest stanowisko Solidarnej Polki, bo nie mówię tego w imieniu rządu czy współkoalicjantów – stwierdził Zbigniew Ziobro.
Czytaj też:
I prezes SN zamroziła prace Izby Dyscyplinarnej. Kaleta krytycznie o decyzji Manowskiej