Choć spór między Olgą Semeniuk a Magdaleną Adamowicz jest krótki, to tło tej wymiany zdań jest już jednak znacznie szersze. Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od decyzji premiera, aby odwołać wiceminister rozwoju Annę Kornecką. Kornecka to polityk Porozumienia, która dzień przed swoim odwołaniem krytykowała na antenie TVN24 sztandarowy projekt rządu – Polski Ład. Decyzja premiera, choć oficjalnie tłumaczona niezadowoleniem z tempa pracy Korneckiej, była jednak odbierana jako zemsta za nieprzychylne komentarze polityk w mediach.
Kierujący resortem rozwoju Jarosław Gowin, będący jednocześnie szefem Porozumienia, szybko zareagował na tę decyzję. Nie tylko dał swojej protegowanej nową funkcję, ale i „zemścił się” odbierając wiceminister Oldze Semeniuk większość jej dotychczasowych obszarów dowodzenia. Semeniuk to wiceminister z ramienia PiS, czym Gowin uderzył bezpośrednio w swojego głównego koalicjanta.
Magdalena Adamowicz: Czy za marginalizacją roli Semeniuk idzie też zmniejszenie jej wynagrodzenia?
„Uśmiech na twarzy, to moja odpowiedź na dzisiejsze informacje o ograniczeniu moich kompetencji w resorcie. Uśmiechnięta twarz ze śmiejącymi się oczami. A na poważnie, idziemy dalej z Polskim Ładem„ – odniosła się do doniesień o zmarginalizowaniu swojej roli wiceminister Semeniuk.
Sprawa ta nie została jednak pozostawiona bez odpowiedzi. Europoseł Magdalena Adamowicz zapytała na Twitterze: Czy ograniczenie zadań wiceminister Olgi Semeniuk mniej więcej o 3/4 skutkuje analogicznym obcięciem wynagrodzenia?. W dalszej część wpisu Magdalena Adamowicz poinformowała, że bardzo chciałaby poznać odpowiedź Jarosława Gowina na to pytanie.
Olga Semeniuk odpowiada: Sporo nieobecności na lekcjach WOS-u
„Wygląda na to, że pani Magda miała sporo nieobecności na lekcjach WOS-u. Już spieszę z pomocą i nadrabiamy po cichu zaległości. Lekcja pierwsza: kto określa zasady wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska. Nie ma za co” – odpisała w kpiącym tonie wiceminister Olga Semeniuk.
Do wpisu załączyła treść rozporządzenia prezydenta zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Na tej liście znajduje się również wynagrodzenie wiceministrów, dając do zrozumienia, że jej pensja zależy od prezydenta, a nie od ministra kierującego resortem, w którym pracuje.