– Kilka miesięcy temu Wirtualna Polska, to było przed moim powrotem do polskiej polityki, zwróciła się do mnie z pytaniem o powody przepisania majątku na moją żonę Gosię. Tak, podjęliśmy taką decyzję kilka lat temu – powiedział Donald Tusk na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Lider PO poinformował, jaki był cel podjęcia takiej decyzji.
Rodzina i moja żona Gosia odczuwali zagrożenie związane z tą nieustającą nagonką i zorganizowanym polowaniem na mnie z powodów politycznych przez PiS i rząd PiS-u. Absolutnie rozumiałem to poczucie zagrożenia. Jedyną intencją tej decyzji było bezpieczeństwo mojej rodziny, a nie ukrycie czegokolwiek. Dane dotyczące naszej własności, naszych nieruchomości nie zmieniły się od 20 lat. Były wielokrotnie publikowane w moich oświadczeniach majątkowych i we wszystkich możliwych mediach w Polsce – powiedział Donald Tusk.
Donald Tusk o przepisaniu majątku na żonę
Polityk, odnosząc się do publikacji Wirtualnej Polski, zwrócił uwagę, że wkradł się do niej błąd dotyczący informacji o powierzchni jego mieszkania. Jak podał były premier ma ono wielkość 66 m2, a nie 86 m2. – To, co mnie uderzyło, to niesprawiedliwe porównanie z premierem Morawieckim i jego decyzją – kontynuował Donald Tusk, nawiązując do tytułu artykułu Wirtualnej Polski, który brzmiał: „Donald Tusk jak Mateusz Morawiecki. Też przepisał majątek na żonę”.
– Przepisał majątek na żonę zanim wypełnił oświadczenie majątkowe po to, aby opinia publiczna nie dowiedziała się o sposobach zdobycia tego majątku i jego charakterze – powiedział na zakończenie Donald Tusk i dodał, że on sam „zarabiał zawsze w sposób niezwykle przejrzysty”.
twitterCzytaj też:
Donald Tusk przepisał majątek na żonę. Oszacowano jego wartość