Między Prawem i Sprawiedliwością a Porozumieniem iskrzy od kilku dni, zresztą nie pierwszy raz. Partia Jarosława Gowina krytykuje pomysły „większego” koalicjanta w zakresie podatków i „Lex TVN”, z kolei PiS – to oficjalna wersja – na razie nie wykonało akcji odwetowej. Nieoficjalna wersja mówi jednak o tym, że Anna Kornecka straciła stanowisko wiceministra w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii, którym kieruje wicepremier Gowin, za krytykę Polskiego Ładu.
W sobotę Porozumienie postawiło PiS ultimatum: albo zostaną uwzględnione jego poprawki do Polskiego Ładu (chodzi o podatki i wpływy z podatków dla samorządów) oraz zostanie wycofana ustawa „Lex TVN” albo partia Gowina wyjdzie z koalicji Zjednoczonej Prawicy. Stanowisko Porozumienia bagatelizował w rozmowie z Polską Agencją Prasową wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Polityk PiS stwierdził m.in.: – Nic specjalnie nowego się nie wydarzyło.
„To tylko marszałek Terlecki”. Wicerzecznik Porozumienia odpowiada politykowi
O słowa Terleckiego był pytany w Polsat News Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia. Polityk w dość specyficzny sposób odniósł się do wypowiedzi marszałka Sejmu, powiedział:
– To tylko marszałek Terlecki. Czekamy, aż ktoś poważny z PiS zabierze głos.
Strzeżek dodał, że to właśnie Terlecki, jak nikt inny „wypełnia definicję niepoważnego”. Polityk przyznał przy tym, potwierdzając wcześniejsze, medialne doniesienia, że to on złożył wniosek na Zarządzie Krajowym Porozumienia, by wyjść z koalicji Zjednoczonej Prawicy. Zadeklarował też, że jeżeli warunki Porozumienia nie zostaną spełnione, to partia wyjdzie z koalicji.
– Jeżeli te trzy warunki nie zostaną spełnione, to Porozumienie wyjdzie z koalicji – powiedział Strzeżek, dodając, że Porozumienie nie pójdzie na kompromisy i chce realizacji wszystkich trzech warunków, bez wyjątków.
Czytaj też:
Jarosław Gowin wyśmiany przez swoją podwładną. Wykpiła jego „prężenie muskułów”