Przypomnijmy, że w środę trwa bardzo burzliwe posiedzenie Sejmu. W planie prac jest głosowanie nad ustawą o radiofonii i telewizji, zwaną potocznie „lex TVN”. Zgodnie z propozycją grupy posłów PiS (na czele z Markiem Suskim), właścicielami nadawców telewizyjnych nie mogą być podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zmiany uderzają w strukturę właścicielską TVN, która należy do kapitału z USA. Jeśli nowelizacja w takiej formie przejdzie przez Sejm, TVN może stracić możliwość dalszego nadawania.
Marek Suski oskarżany o naciski
Podczas sejmowej konferencji posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba stwierdzili, ze sprawa ta ma także kolejne dno. Ich zdaniem poseł PiS Marek Suski miał naciskać na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w sprawie TVN. Wniosek taki wypływał ze zdarzenia, które miało miejsce 22 lipca, podczas głosowania nad dalszymi losami koncesji dla TVN. Wówczas w siedzibie KRRiT pojawił się Marek Suski, który zdaniem posłów mógł naciskać na wyniki głosowania.
Przewodniczący Rady poinformował parlamentarzystów, że poseł pojawił się na miejscu w charakterze przewodniczącego rady programowej Polskiego Radia. Jak jednak argumentują politycy, z posiedzenia nie sporządzono żadnej notatki. – Przypomnijmy, że pan poseł Suski jest przedstawicielem wnioskodawców ustawy „Anty-TVN” i to w trakcie, kiedy w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji trwała debata na temat koncesji dla TVN pojawił się tam Suski. Chcemy wyjaśnić sprawę do końca. Zwróciliśmy się zatem do Elżbiety Więcławską-Sauk z pismem o pełne wyjaśnienie czego dotyczyła rozmowa z posłem Suskim, który wtargnął do KRRiT w trakcie dyskusji na temat koncesji. Będziemy dopytywali, ponieważ nie może mieć nikt wpływu na decyzje KRRiT, a mamy wrażenie, że pan Suski przyjechał z dyrektywami z Nowogrodzkiej, aby przekazać pewne informacje osobie, która wykonuje zadania Prawa i Sprawiedliwości – przekonywali posłowie opozycji.
Marek Suski: Naciskałem tylko na przycisk od windy
– Brednie Jońskiego i Szczerby. Jaki miałbym mieć mechanizm naciskania na niezależny konstytucyjny organ? Naciskałem tylko na przycisk od windy. Nie uczestniczyłem w posiedzeniu KRRiT – odniósł się do sprawy w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Suski.
Czytaj też:
Mocne wystąpienie lidera ludowców w Sejmie. „Ciągle boicie się jednej, świętej rzeczy”