Posiedzenie zostało odroczone prawdopodobnie do 1 lub 2 września. Marszałek Sejmu ogłosiła następnie przerwę w obradach. Głosowanie nad odroczeniem obrad i jego rezultat to prawdziwe zaskoczenie. Był to bowiem wniosek opozycji, która nie przywykła w ostatnich latach do wygrywania sejmowych batalii.
Przypomnijmy, że podczas środowego posiedzenia, posłowie mili pochylić się nad tzw. „lex TVN”, czyli nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Nagle jednak poseł opozycji Bartłomiej Sienkiewicz wystąpił z wnioskiem o odroczenie obrad do 1 września. Nikt nie spodziewał się, że wniosek w tej sprawie przejdzie, jednak różnicą głosów 229 do 227 opozycja wygrała głosowanie.
Na mównicy pojawił się Jarosław Kaczyński
– Składam wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu do 1 września. Powód jest dość prosty. To są wypowiedziane publicznie dwa zdania: Każdy z moich posłów otrzymał bardzo atrakcyjną propozycję handlową. To oczywista korupcja polityczna. Te słowa wypowiedział człowiek, który jeszcze 24 h temu był członkiem rządu – mówił Sienkiewicz z mównicy. Do tych słów odniósł się sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wszedł wówczas na mównicę i oznajmił, że żadna propozycja korupcyjna nie padła ze strony jego partii. Na mównicy pojawił się też Władysław Kosiniak-Kamysz, który także zaproponował wniosek o odroczenie obrad, tym razem do 2 września. Później nastąpiło druzgocące dla PiS głosowanie, w którym partia władzy przegrała.
Głosowanie w tej sprawie poprzedziły także inne głosowania, które w środę PiS przegrało. Były to głosowania w sprawie informacji NIK na temat wyborów kopertowych, informacja w sprawie programu szczepień i zutylizowanych dawkach oraz o Krajowym Planie Odbudowy. Seria przegranych to skutek politycznego trzęsienia ziemi w rządzie. Jarosław Gowin powiadomił bowiem, że jego partia opuszcza Zjednoczoną Prawicę, czego efekty widać już w środowych głosowaniach. Oliwy do ognia dolewa także nieobecność dwojga posłów PiS, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu dotyczącym odroczenia obrad. Są to Violetta Porowska i Marek Wesoły.
Nagły zwrot akcji
Po wygranej opozycji, nastąpiła długa przerwa, podczas której obradował Konwent Seniorów. Następnie marszałek Elżbieta Witek pojawiła się na sali i obwieściła, że następuje reasumpcja głosowania, czyli ponowne poddanie wniosku opozycji pod głosowanie. Tym razem PiS wygrało głosowanie i zgodnie z jego wolą, Sejm pracuje dalej.
Czytaj też:
PiS przegrywa głosowanie, a później ogłasza reasumpcję. Opozycja w szoku. Sejm pracuje dalej