Kamiński o PiS: Nie wstydzą się zachowań, które na Ukrainie zakończyły się Majdanem

Kamiński o PiS: Nie wstydzą się zachowań, które na Ukrainie zakończyły się Majdanem

Michał Kamiński
Michał Kamiński Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Michała Kamiński z klubu parlamentarnego PSL-UED w programie „Jeden na jeden” w TVN 24 oskarżył polskie władze o bezwstydność i upodlenie naszego parlamentu. Stwierdził, że w ostatnich latach Polska kroczy drogą Ukrainy sprzed kilkunastu lat.

Michał Kamiński poproszony został o ocenę ostatnich wydarzeń na krajowej scenie politycznej, w szczególności powrotu do rządu PiS posłów, którzy otwarcie zadeklarowali lojalność dla Jarosława Gowina. – Ta władza nie nie boi się i nie wstydzi się powtarzać wprost zachowań i metod politycznych zza naszej wschodniej granicy – stwierdził polityk.

– Często powołujemy się na Rojsę Putina, na którą powołuje się nasza władza, ale ja mam także świeże – bo sprzed kilkunastu lat – wspomnienia z Ukrainy, gdzie dokładnie taki ordynarny bezwstydny proces przekupywania politycznego – i nie tylko – parlamentarzystów się odbywał. Ukraińcy na to odpowiedzieli Majdanem – mówił Kamiński.

Michał Kamiński: Polska idzie drogą Ukrainy i Majdanu

– Ukraińcy na tak jawne przegięcie w stronę budowania systemu politycznego opartego na korupcji odpowiedzieli milionem ludzi na Majdanie i obalili ten reżim. Polska idzie tą drogą – powtarzał polityk, ostrzegając przed ukraińskim scenariuszem. Wyliczył dalej szereg nieprawidłowości, które w jego ocenie składają się na upadek moralny obecnej władzy.

– Jawne lekceważenie procedur przez Witek, kpienie z opinii publicznej parlamentarzystów PiS, którzy bezkarnie mogą pokazywać nam anglosaskie „fucki”, mogą opowiadać najrozmaitsze bzdury, obrażać ludzi, mówić o Polakach gorszego sortu i nic się nie dzieje. Dzisiaj widzimy, że są w stanie ordynarnie kupować, manipulować, żeby utrzymać się przy władzy – podkreślał Michał Kamiński. – Te maski kompletnie opadły – dodał.

Michał Kamiński: Najlepiej podsumował to Ryszard Terlecki

Polityk przyznał, że najlepiej podsumował to wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS, mówiący, iż Jarosław Gowin miał zaciężną armię, której nie jest w stanie płacić. – No to płaci PiS. Czyli Terlecki powiedział, że przyjęli do klubu ludzi, którym się płaci – stanowiskami – zwracał uwagę poseł.

Czytaj też:
Paweł Kukiz nie zagłosuje za odwołaniem marszałek Witek. Powołuje się na umowę z Kaczyńskim

Źródło: TVN24