Kilkadziesiąt osób zginęło w atakach terrorystycznych, do których doszło w czwartek 26 sierpnia w pobliżu lotniska w Kabulu. Wśród ofiar jest 13 amerykańskich żołnierzy. W atakach zostało rannych co najmniej 150 osób.
Zamachy potępił polski prezydent Andrzej Duda.
„W najostrzejszych słowach potępiam ohydne ataki na lotnisko w Kabulu, które skutkowały dziesiątkami ofiar, w tym żołnierzami armii amerykańskiej, naszych sojuszników” – napisał Duda na Twitterze. „Modlę się za rodziny osób dotkniętych tym aktem tchórzostwa. Polska wspiera naszych amerykańskich i afgańskich przyjaciół” – zapewnił.
ISIS-K bierze odpowiedzialność za atak
Odpowiedzialność za ataki wzięło na siebie tzw. Państwo Islamskie, a konkretnie jego afgańska filia – tzw. Państwo Islamskie Prowincji Chorasan (ISIS-K), skonfliktowana z talibami organizacja terrorystyczna. Związana z IS agencja informacyjna Amaq cytowała na kanale na Telegramie oświadczenie przedstawiciela dżihadystów, Abdula Rahmana al-Logariego, który mówił o „męczeńskiej operacji w pobliżu lotnisku w Kabulu”.
Joe Biden zapowiada odwet
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden w odpowiedzi na ataki w trakcie wystąpienia w Białym Domu zapowiedział zemstę na tych, którzy przeprowadzili zamachy. – Nie odpuścimy – zapowiedział. Zapewnił też, że liderzy tzw. ISIS-K, którzy są odpowiedzialni za zorganizowanie ataków, zostaną wyśledzeni „bez większej operacji militarnej”. Prezydent podtrzymał też decyzję o zakończeniu ewakuacji 31 sierpnia.
Czytaj też:
Prezydent o sytuacji w Usnarzu: To całkowicie bezlitosne. Jak można pędzić ludzi pod karabinami?