Pod koniec ubiegłego tygodnia odbyła się inauguracja Campusu Polska Przyszłości. W ramach wydarzenia doszło do spotkania Rafała Trzaskowskiego z Donaldem Tuskiem. – Kto był większą gwiazdą podczas spotkania Tusk-Trzaskowski? – zapytała Monika Olejnik we wtorkowym wydaniu „Kropki nad i”. – Pani redaktor, nie mnie to oceniać – rozpoczął odpowiedź prezydent Warszawy.
– Ja powiedziałem takie jedno zdanie, że prawdopodobnie byłyby wzrosty przy silnym przywództwie w PO i wszyscy zaczęli to analizować. Dzisiaj Donald Tusk jest przewodniczącym PO. Bardzo się cieszę, że odpowiadał w sposób superotwarty na pytania młodzieży, nie bał się żadnych pytań i przekonał do siebie mnóstwo osób, chociaż pewnie nie wszystkich – powiedział Rafał Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski: To byłby kabaret
Prezydent Warszawy wystosował również pewnego rodzaju apel. – Powiem jedno: wszystkim tym, którzy zadają nam pytania i nas krytykują, powiem tak: słuchajcie, siadajcie i debatujcie. Ja bym chciał zobaczyć taką debatę polityków lewicy, tych czołowych. Ja bym chciał zobaczyć taką debatę… nie no w PiS-ie to byłby kabaret. Jakby wyszedł Kaczyński z Sasinem albo wyszedł Kaczyński z Suskim, byśmy mieli pewnie niezły kabaret. Poza tym oni byliby tak sparaliżowani strachem przed swoim prezesem, że prawdopodobnie nie byłoby żadnej debaty – ocenił Rafał Trzaskowski na antenie TVN24.
Czytaj też:
Schetyna: Stan wyjątkowy to ustawka i element czystej polityki