W czwartek 2 września prezydent Andrzej Duda na wniosek Rady Ministrów wydał rozporządzenie o wprowadzeniu 30-dniowego stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego i lubelskiego. „Decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego została podjęta w związku ze szczególnym zagrożeniem bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego, związanym z obecną sytuacją na granicy państwowej Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi” – czytamy na stronie prezydenta.
Michał Szczerba: Na granicy mamy do czynienia z kryzysem humanitarnym
Scenariusz wprowadzenia stanu wyjątkowego na części dwóch województw komentował w podcaście „Machina Władzy” portalu Radia Zet Michał Szczerba. – Stan wyjątkowy to zasłona dymna, to próba odwrócenia uwagi od realnych problemów. Tym realnym problemem jest na pewno drożyzna, która uderza po kieszeni wszystkich Polaków. Po drugie to zapaść w ochronie zdrowia. Protest ratowników medycznych i sytuacja krytyczna w służbie zdrowia są absolutnym faktem. Trzecią sprawą jest kwestia korupcji, bezprawia, defraudacji na masową skalę. Za chwilę raport NIK nt. Funduszu Sprawiedliwości. PiS chce przykryć stanem wyjątkowym drożyznę, szalejącą korupcję i kryzys w służbie zdrowia – ocenił polityk Platformy Obywatelskiej.
W dalszej części programu Michał Szczerba gorzko ocenił polityków, którzy obecnie sprawują ważne funkcje w kraju. – Rządzą nami niedoścignieni nieudacznicy, którzy mając do dyspozycji Straż Graniczną, odpowiednią aparaturę, sprzęt, nie potrafią naszej granicy upilnować. Na granicy mamy do czynienia z kryzysem humanitarnym. Z jednej strony wymagamy od państwa szczelności granicy, ale z drugiej strony wymagamy, aby w sytuacji, gdy są tam zakładnicy Łukaszenki, którym nie udziela się pomocy medycznej, aby im podać rękę – stwierdził polityk, którego słowa cytuje portal radiozet.pl.
Czytaj też:
Stan wyjątkowy w dwóch województwach. Jest data dodatkowego posiedzenia Sejmu