Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu głośno zrobiło się wokół słów unijnego komisarza ds. gospodarczych, który podczas posiedzenia komisji wskazał, że Polska nie otrzymuje wciąż zielonego światła dla Krajowego Planu Odbudowy, ponieważ w Unii toczy się dyskusja nad nieprzestrzeganiem przez nasz kraj zasad praworządności. Jak odnotowuje „Dziennik Gazeta Prawna”, jeszcze dzień wcześniej Bruksela utrzymywała natomiast, że kwestia ta nie jest uzależniona od sporu o praworządność.
Urzędnik „wygadał się” podczas posiedzenia?
„Z naszych rozmów w Brukseli wynika, że ta wypowiedź nie powinna była paść oficjalnie, bo nie jest zgodna z linią przyjętą przez KE” – czytamy w „DGP”. – W tej sprawie panuje w Komisji kakofonia — mówi gazecie minister ds. europejskich Konrad Szymański. „Wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova jeszcze we wtorek podczas wizyty w Gdańsku przekonywała, że spór o praworządność nie ma nic wspólnego z procesem akceptowania Krajowego Planu Odbudowy (KPO)” – dodaje gazeta.
Dziennik wskazuje, że ostateczna decyzja w sprawie pieniędzy dla Polski może zapaść dopiero po przemówieniu szefowej KE Ursuli von der Leyen, które planowane jest na 15 września.
Czytaj też:
Morawiecki: Nie chcemy być pouczani przez nikogo z Europy Zachodniej