W poniedziałek 6 września Sejm zebrał się, aby rozpatrzeć rozporządzenie prezydenta ws. wprowadzenia stanu wyjątkowego w części dwóch województw w Polsce. – Ten stan wyjątkowy to jest tylko plaster naklejony na nieudolność rządu w zabezpieczeniu granic. Nie tylko przed przekraczaniem granicy w ramach szeroko zakrojonej akcji „Śluza”, o której nasze służby wiedziały od lat, także przed grupą posłów, aktywistów, którzy chcą łamać prawo, przekraczając granicę – powiedział Jakub Kulesza z mównicy sejmowej.
Sejm. Jakub Kulesza pokazał serię zdjęć
Poseł Konfederacji w dalszej części wystąpienia komentował powstawanie ogrodzenia z zasieków z drutu kolczastego na polsko-białoruskiej granicy. Polityk pokazał kilka zdjęć. – Bynajmniej premier Mateusz Morawiecki nie ma czterech metrów. Ten płot jest taki niski, ten płot zawieszany szczotkami do sprzątania, swobodnie pokonywany zwykłą drabiną przez nielegalnych migrantów, a także przez aktywistów współpracujących z niektórymi politykami opozycji. Tak prosto ten płot jest pokonać – kontynuował.
Oprócz tego plastra, który naklejacie, potrzebny jest z prawdziwego zdarzenia porządny, tak jak na innej granicy strefy Schengen, granicy węgiersko-serbskiej, porządny mur, porządny płot. Tak to wygląda w poważnych państwach – zakończył Jakub Kulesz, pokazując kolejne zdjęcia.
Czytaj też:
Sejm podjął decyzję ws. stanu wyjątkowego. Wniosek opozycji przepadł
Jakub Kulesza z galerią zdjęć na mównicy sejmowej