Przywódcy państw Formatu Sławkowskiego porównali obecny kryzys migracyjny do tego z 2015 roku. Stwierdzili, że nie chcą powrotu do tamtych wydarzeń i tamtych rozwiązań, dlatego sprzeciwiają się tłumnemu napływowi migrantów do krajów Unii Europejskiej. Mówili nie tylko o swoich państwach, ale też o tych graniczących z Białorusią.
– Widzimy teraz nową sytuację, w której reżim białoruski zaczyna wykorzystywać migrację jako broń hybrydową – podkreślał Babisz. Czeski premier zadeklarował pomoc dla krajów bałtyckich, zmagających się z tym problemem. Razem z kanclerzem Austrii i premierem Słowacji opowiedzieli się za tym, by Afgańczykom uciekającym przed talibami pomagać w Afganistanie lub krajach sąsiednich. Kurz zapowiedział, że na cel ten sama Austria przeznaczy 18 milionów euro.
Politycy omówili też krótko kwestię dalszego podejścia do pandemii COVID-19. Stwierdzili, że w przypadku dużych wzrostów zachorowań powrócą do polityki zamkniętych granic. Wspólnie potwierdzili, że jedyną skuteczną bronią przeciwko koronawirusowi są obecnie szczepienia.
Czytaj też:
Litewscy strażnicy pokazali, jak Białorusini wypychają migrantów z kraju. Jest nagranie