9 września senatorowie zagłosowali ws. nowelizacji „Ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji”. „Za” wnioskiem o odrzucenie ustawy opowiedziało się 53 senatorów, 37 było „przeciw”, a trzech wstrzymało się od głosu. Tym samym decyzją wyższej izby polskiego parlamentu nowelizacja została odrzucona. Za takim rozwiązaniem głosowała zdecydowana większość senatorów opozycji. W klubie PiS 37 senatorów opowiedziała się przeciwko odrzuceniu Lex TVN. Jako jedyny „za” zagłosował Jan Maria Jackowski.
Lex TVN w Senacie. Jan Maria Jackowski się tłumaczy
– Z opinią o niekonstytucyjności niektórych zapisów tej ustawy zgadzali się nawet przedstawiciele obozu rządzącego. Ponadto wybrano ścieżkę procedowania, która została odebrana jako konfrontacyjna – wyjaśnił Jan Maria Jackowski w rozmowie z Onetem. – To wywołało napięcie w polityce krajowej oraz na arenie międzynarodowej i naraziło Polskę na krytykę ze strony różnych urzędników amerykańskich, którzy jednoznacznie krytykowali ten projekt – dodał polityk.
Senator PiS podkreślił również, że „nowelizacja prawa medialnego kierowała swoje ostrze przeciwko tylko jednemu medium, które jest bardzo silne, a więc wniosek w tej sprawie jest jednoznaczny”.
Co dalej z Lex TVN?
Pytany o możliwe scenariusze odnośnie ustawy Lex TVN senator PiS stwierdził, że nie jest wykluczone, że to weto nie będzie poddawane w Sejmie głosowaniu. – To nie byłby pierwszy taki przykład, spójrzmy, chociażby na "piątkę dla zwierząt". Może po prostu nie być w tej sprawie bezwzględnej większości. A nawet, jeśli uda się je odrzucić, to wszystko na to wskazuje, że prezydent nie podpisze tej ustawy – ocenił. Jan Maria Jackowski przypomniał, że od początku uważał, że nawet po poprawkach Lex TVN nie ma szans na przejście pełnej ścieżki legislacyjnej.