Przypomnijmy, że temat wolności mediów i praworządności to już od dłuższego czasu przedmiot sporu między Unią Europejską a Polską. W ostatnich miesiącach nastąpiła jednak eskalacja konfliktu. Komisja Europejska zawnioskowała do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie kar finansowych na Polskę w związku z niestosowaniem się do orzeczenia Trybunału o zawieszeniu działania Izby Dyscyplinarnej SN.
Kłopoty rodzą także regionalne tzw. uchwały anty-LGBT. Przyjęte w pięciu polskich województwach dokumenty spotkały się z groźbą KE, w której unijna instytucja ostrzegała, że brak uchylenia uchwał spowoduje finansowe konsekwencje dla regionów. Pod znakiem zapytania są również środki dla Polski, które nasz kraj miał otrzymać od UE w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Jak sugerował niedawno unijny komisarz, zwłoka w wypłacie pieniędzy związana jest z wątpliwościami Unii w kwestii przestrzegania w Polsce rządów prawa.
Wiceszefowa KE Vera Jourova krytykuje Polskę
Przedłużający się konflikt na linii Polska – UE spowodował pat w relacjach między naszym krajem a unijnymi strukturami. Kolejną odsłoną konfliktu była środowa dyskusja w europarlamencie o wolności mediów i stanie praworządności w Polsce.
Dyskusję rozpoczęła wiceszefowa KE Vera Jourova. – Byłam w Polsce dwa tygodnie temu i przypomniałam polskim władzom, że potrzebujemy silnej Polski w Unii. Strategia Polski w kwestii repolonizacji mediów jest sprzeczna z unijnymi wartościami. Działania Polski w kwestii wymiaru sprawiedliwości podminowują sytuację – wskazała. Jourova przypomniała także, że KE poprosiła TSUE o nałożenie na Polskę kar finansowych. – KE będzie z determinacją działać na rzecz niezawisłości sądów – dodała.
Hiszpański europarlamentarzysta Juan Fernando Lopez Aguilar wskazał następnie, że w Polsce trwa „dokręcanie śruby”. – Jest wyrok TSUE, który nakazuje zawieszenie Izby Dyscyplinarnej SN, a nie jest on respektowany. To krok w kierunku braku respektu względem unijnego prawa – dodał. W podobnym tonie wypowiedział się również słowacki europarlamentarzysta Michal Simecka. – KE powinna zażądać kar dla Polski i Węgier. Czas na rozmowy się skończył, czas na działanie. UE nie może sponsorować ataków na praworządność – nawoływał.
Jadwiga Wiśniewska (PiS): Media w Polsce są wolne. Przestańcie pouczać Polaków
Głos następnie zabrała eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska, która grzmiała z mównicy, że „media w Polsce są wolne i nie ma żadnych problemów z wolnością słowa”. – W Polsce nie ma stref wolnych od LGBT, to kłamstwo. Pani Jourova była w Polsce, niech poda jakieś przykłady, gdzie tak jest – dodała.
– Przestańcie pouczać Polaków, jak mają żyć i głosować – krzyczała. Z sali dało się wówczas usłyszeć buczenie.
Andrzej Halicki (PO) do europosłanki PiS: Nie mówcie: Polska i Polacy
– Polacy są dumnym i wolnym narodem. Nie mówcie: Polska i Polacy, bo demokrację demoluje wyłącznie PiS. Polacy nie dali się zakneblować w czasie komuny, nie dają się i dzisiaj – odpowiedział posłance Wiśniewskiej europoseł PO Andrzej Halicki.
Joachim Brudziński: Figa z makiem!
– Wyobraźmy sobie, że mamy państwo, gdzie premier wysyła służby do redakcji, gdzie sędzia przybija na stadionie piątkę z politykiem – wiecie jakie to państwo? To państwo PO. Mówili, że dorżną watahę, ale figa z makiem! Polacy was odsunęli od władzy – krzyczał z mównicy Joachim Brudziński (PiS).
Łukasz Kohut: TVP to hasiok!
Następnie głos zabrał europoseł Wiosny Łukasz Kohut. – Dlaczego doprowadzacie do tego, że plasterek po plasterku niszczycie polską demokrację? – zwracał się do PiS. – Dziś TVP to hasiok (w gwarze śląskiej: śmietnik). Dziś stąd krzyczę: Polska to nie PiS! – dodał. Eurodeputowana z Francji zaapelowała z kolei, by w przypadku łamania zasad praworządności w Polsce wprowadzić konsekwencje finansowe i powiązanie funduszy unijnych z przestrzeganiem zasad.
Patryk Jaki: Polacy są dla was od zbierania truskawek i szparagów
– Każda telewizja w Polsce może działać, ale w ramach prawa. TVN24 twierdzi, że wszyscy sędziowie powoływani za PiS są nielegalni, promują tam ideologię gender i wyśmiewają patriotyzm. Wszystko, co niszczy Polskę jest dla was dobre. Polacy dla was są od zbierania truskawek i szparagów. Ale Polacy nie są od tego, nie są od was gorsi – emocjonował się europoseł Patryk Jaki. Węgierski eurodeputowany, który pojawił się na mównicy po Jakim wskazał z kolei, że Unia nie ma prawa wtrącać się w sposób rządzenia w naszym kraju.
Beata Mazurek: Demokrację w Polsce rujnuje opozycja
– To traktowanie Polski jako państwa drugiej kategorii. Inne państwa mogą chronić swój rynek medialny, a nam zarzuca się atak na wolne media. Chcemy chronić swój rynek i działania te nie mają nic wspólnego z ograniczeniami wolności. Demokrację w Polsce rujnuje opozycja, która nie może się pogodzić z przegranymi wyborami – przemówiła z kolei europosłanka PiS Beata Mazurek.
Rumuński eurodeputowany Siegfried Muresan wskazał z kolei, że Unia chce pomóc Polsce. Europarlamentarzysta z Niemiec wskazywał z kolei, że słowa Patryka Jakiego były skandaliczne. Oburzenie wywołał fragment, w którym Jaki głosił, że Unia chce zniszczenia Polski.
Magdalena Adamowicz o „wrogach Polaków”
– Wrogiem Polaków jest ten, który szczuje Polaków i odbiera im wolność, a przyjacielem jest ten, który o szacunek i równość walczy. Wrogiem jest ten, który skłóca Polskę z sojusznikami i zawiązuje nowy sojusz z poplecznikami Putina. Polska to Polacy, a 80 proc. Polaków chce być w Unii. Wrogiem Polaków jest ten, który nazywa Unię okupantem, czy ten, który chce decydować, co Polacy mogą wiedzieć i mówi, że to ciemny lud. Kto jest kim, dobrze wiemy – mówiła z kolei deputowana KO Magdalena Adamowicz.
Czytaj też:
Europarlament stawia warunki ws. miliardów dla Polski. RMF FM ujawnia projekt rezolucji