Polski spór z UE nie ogranicza się do obrony pseudo reformy ministra Ziobry, bo dotyczy szerszego sporu o kompetencje i władzę w Unii. Dlatego w dorocznym orędziu o stanie UE szefowa Komisji potraktowała temat ogólnikowo, poświęcając znacznie więcej miejsca chwaleniu tego, co polska opozycja uważa za główne grzechy PiS: transformacji energetycznej i obrony granic Europy.
Jeśli opozycja w Polsce spodziewała się frontalnego ataku Ursuli von der Leyen na dławiący demokrację pisowski reżim, to srodze się zawiodła. W dorocznym orędziu o stanie Unii szefowa Komisji wymieniła Polskę z nazwy wyłącznie w dwóch i to jak najbardziej pozytywnych kontekstach.
Każdy, kto uważał dotąd Polskę za ekologicznego zaprzańca, nurzającego się w brudnym węglu, dowiedział się od pani komisarz, że kraj nasz jest wiodącym producentem baterii do elektrycznych aut i autobusów i ważnym ogniwem transformacji energetycznej UE.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.