Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie wolności mediów i stanu praworządności w Polsce miażdżącą większością głosów. Za głosowało 502 eurodeputowanych, przeciwko 149, a 36 wstrzymało się od głosu. Główne tezy dokumentu zasadzają się na krytyce działań polskiego rządu w sferze wymiaru sprawiedliwości, wolności mediów, traktowania mniejszości seksualnych i ograniczania praw kobiet. PE wezwał również unijne organy do blokowania wypłaty środków dla Polski, jeśli nasz kraj nie zastosuje się do ciążącego nad nami wyroku TSUE.
„PE wzywa Komisję, by uważnie przeanalizowała wszystkie środki przedstawione w projekcie polskiego planu odbudowy oraz by zatwierdziła ten plan tylko pod warunkiem wykazania, że władze polskie wykonały wszystkie wyroki TSUE, zwłaszcza dotyczące niezawisłości sądownictwa, i że plan ten nie spowoduje, iż budżet UE posłuży do czynnego łamania praw podstawowych w Polsce” – głosi rezolucja. W rezolucji znalazło się również zalecenie, by premier Mateusz Morawiecki wycofał swój wniosek do TK, w którym poprosił o zbadanie prymatu prawa unijnego nad krajowym.
Janusz Kowalski: Należy to kompletnie zignorować
Do treści rezolucji odnieśli się już niektórzy politycy. „Fatalny dzień dla Polski: uchwała PE dot. wolności mediów i praworządności w Polsce, przyjęta przygniatającą liczbą głosów. Europa widzi, że trwa polexit i daje temu wyraz. Niezależnie od tego, co tam sobie na Nowogrodzkiej w panice uchwalą” – napisał na Twiterze poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz.
„Dobre wieści z PE! Kolejna rezolucja dotycząca polskiej praworządności w kontekście wolności mediów i prymatu prawa unijnego nad polskim została przegłosowana! Oznacza to, że Parlament popiera Komisję w wyciąganiu konsekwencji wobec haniebnych działań PiS!” – napisał z kolei europoseł Lewicy Robert Biedroń. Inny europoseł Lewicy Łukasz Kohut dodał: Tym samym Komisja Europejska?? dostała od nas wytyczne jak wymusić — bo prośby nie pomogły — od rządu PiS respektowanie unijnych zasad prawa.
twittertwitter
Odmienną opinię wyraził z kolei poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. „Konstytucja RP jest najwyższym prawem w Polsce. Dzisiejszą bezczelną rezolucję Parlamentu Europejskiego należy kompletnie zignorować. Nikt nie będzie Polski szantażować. Nikt nie narzuci Polsce unijnego bezprawia” – napisał.
twitterCzytaj też:
Spór o wolność mediów i praworządność. W europarlamencie debata o Polsce