Po godz. 21:30 rozpoczęła się debata nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. Jako pierwszy głos zabrał Stefan Krajewski, który uzasadniał złożenie wniosku. Polityk PSL-Koalicji Polskiej na mównicy położył rekwizyt – ciągnik-zabawkę. Kolejnym mówcą był Robert Telus. Poseł PiS wziął rekwizyt i położył go przed Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, po czym wrócił na mównicę.
– Mam wielki zaszczyt przekazać sprawozdanie z komisji, na której omawialiśmy wniosek złożony przez PSL i SLD, Lewicę. To naprawdę pokazało, jak dawniej w historii było, ZSL z PZPR po raz kolejny pokazało, że razem działa. PSL już działało z tęczowymi, z czerwonymi, pomarańczowymi, z każdym działało, ale najbardziej was drodzy państwo ciągnie jednak do tego koloru czerwonego, do Lewicy do PZPR-u – mówił Robert Telus.
Władysław Kosiniak-Kamysz: Aż skakał na tej mównicy
Do tych słów po kilku minutach odniósł się Władysław Kosiniak-Kamysz. – Chciałbym pogratulować posłowi Krajewskiemu trafności argumentacji, bo wprawiła w taką złość pana posła sprawozdawcę z PiS-u, że aż skakał na tej mównicy – powiedział lider PSL. – Poseł sprawozdawca mówił dużo o historii, również naszej. To prawda. Rządziliśmy z Platformą Obywatelską, z SLD, tworzyliśmy koalicję z Chjeno-Piastem, a Witos tworzył Rząd Obrony Narodowej i Rząd Jedności Narodowej. Ale w 125 latach naszej historii, Bogu dzięki, nie rządziliśmy z jedną partią. Z PiS-em. I nie planujemy – podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Czytaj też:
Wniosek o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa. Jeden z posłów przyniósł rekwizyt