– Będziesz pan wisiał – to słowa, które Grzegorz Braun wypowiedział w kierunku Adama Niedzielskiego podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu. Po kilku godzinach Elżbieta Witek zapowiedziała, że złoży zawiadomienie do prokuratury w związku ze słowami posła Konfederacji. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z „Wprost” przekazał, że Adam Niedzielski złożył do Prokuratury Krajowej wniosek o ściganie Grzegorza Brauna, który skierował wobec niego groźbę karalną.
To jednak nie wszystkie echa sprawy. Grzegorz Braun został ukarany przez Prezydium Sejmu najwyższą możliwą karą pieniężną. – Sześć miesięcy obniżenia uposażenia o 50 proc. i sześć miesięcy (odebrania) 100 proc. diety poselskiej – poinformował o szczegółach Włodzimierz Czarzasty.
Czy Konfederacja zareaguje na słowa Grzegorza Brauna?
Do słów Grzegorza Brauna w rozmowie z Interią odniósł się poseł Konfederacji Michał Urbaniak. Polityk przypomniał, kim jest Grzegorz Braun. – To reżyser, artysta i formy ekspresji ma po prostu mocne, czasem może za mocne – powiedział. – Minister Adam Niedzielski z pogardą traktuje Grzegorza Brauna, sam będąc odpowiedzialny za nieudolność systemu ochrony zdrowia – dodał Michał Urbaniak.
– Grzegorz Braun opowiada takie rzeczy w co drugim wystąpieniu, ale zrobiło się głośno, bo tym razem mówił w Sejmie. Kiedy mówi zupełnie to samo na manifestacjach antycovidowych, nikt nie zwraca na to większej uwagi. Na pewno nie przejął się tym zamieszaniem – skomentował w rozmowie z Interią inny polityk Konfederacji (portal nie podaje jego nazwiska).
Z nieoficjalnych ustaleń Interii wynika, że „nie ma mowy o ukaraniu Grzegorz Brauna przez środowisko Konfederacji”. – Zdenerwowanie i emocje udzielają się wielu ludziom. Przykładowo: Lech Wałęsa groził prof. Sławomirowi Cenckiewiczowi, że będzie wisiał – przypomniał Michał Urbaniak.