W ostatni czwartek 16 września minister edukacji i nauki na antenie TVP Info komentował rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie małżeństw jednopłciowych. PE zaapelował w niej, by na terenie całej Unii Europejskiej były uznawane związki partnerskie i związki małżeńskie osób tej samej płci.
Czarnek, mówiąc o tej rezolucji, stwierdził: – Bardzo chętnie bym się przychylił do tej rezolucji, gdyby istniało coś takiego w przyrodzie jak małżeństwa jednopłciowe. Małżeństwo to termin zastany jeszcze z prawa rzymskiego, stworzony przed wiekami, długo przed naszym przyjściem na ten świat i który oznacza związek kobiety i mężczyzny, więc coś takiego w przyrodzie jak małżeństwa jednopłciowe nie istnieje.
Miller do Czarnka: Małpy nie mają nawet ministra edukacji
Słowa Czarnka były szeroko komentowane za sprawą stwierdzenia, że „coś takiego w przyrodzie jak małżeństwa jednopłciowe nie istnieje”, a krytycy szefa MEiN podnosili, że w przyrodzie nie ma też małżeństw osób różnych płci itp. Choć od tej wypowiedzi minęło kilka dni, dopiero w niedzielę wieczorem głos w sprawie postanowił zabrać były premier, a obecnie europoseł, Leszek Miller.
Polityk napisał na Twitterze:
„Minister Czarnek: »W przyrodzie nie istnieje coś takiego jak małżeństwa jednopłciowe«. W przyrodzie nie ma też księdza, a małpy nie mają nawet ministra edukacji”.