Podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu Mateusz Morawiecki rozmawiał z dziennikarką „Faktu”. Wówczas padło, zdawałoby się, bardzo proste pytanie – ile kosztuje bochenek chleba. Choć premier odpowiadał na pytanie ok. 90 sekund, kwoty jednak nie podał. O ceny podstawowych produktów byli także pytani inni politycy m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Marek Suski.
Anna Maria Żukowska o cenie chleba
Zaskakującej odpowiedzi na pytanie o ceny podstawowych produktów spożywczych udzieliła Anna Maria Żukowska. – Moi wyborcy i wyborczynie, mam młodych wyborców, raczej nie kupują chleba, kupują bardziej bułki, bo nie chcą marnować żywności. Żyją w gospodarstwach jedno-, dwu-osobowych i większość ich przychodów pochłaniają wynajem mieszkania, koszty, które muszą wydatkować na mieszkanie – stwierdziła dodając, że rosną ceny pozostałych produktów. – Wiemy, że jest nie tylko jeden rodzaj chleba, ale przeciętnie to jest między 5 a 7 zł za bochenek, kajzerka 35-40 groszy – wyjaśniła.
Żukowska: Sama wypiekam chleb
Posłanka Lewicy przyznała, że sama również woli bułki, szczególnie kajzerki, ponieważ mieszka z córką i nie chce marnować żywności. Dodała, że stara się sama wypiekać chleb. – Natomiast ceny podstawowych produktów w Polsce, w tym chleba, rosną. Wyborcy Lewicy, w tym wielu młodych, ma problem z wynajmem mieszkania, kupnem wielu podstawowych produktów. Rosnące ceny jak i szalejąca inflacja uderza właśnie w najuboższych i 500 plus też jest coraz mniej przez to warte – tłumaczyła.
Anna Maria Żukowska podkreśliła, że ma nadzieję, że PiS wprowadzi rewaloryzację programu 500 plus, gdyż można za niego kupić o wiele mniej rzeczy niż gdy go wprowadzano.
Czytaj też:
Marek Suski nie wie, ile kosztuje kostka masła? „Zawsze robię zakupy z listy żony”