– Pierwszą rzecz, którą robi teraz PO to tak samo jak za czasów Grzegorza Schetyny, czyli wraca na swoje miejsce i rzuca chadecką kotwicę. Nie oceniam tego źle – każda partia ma swój program. Rozumiem, że najważniejszą rzeczą jest dla PO prawicowa strona. Dlatego pokazują przywiązanie do religii – ocenił Włodzimierz Czarzasty dodając, że Lewica ma zupełnie inny program.
Wicemarszałek Sejmu odniósł się także do słów Bartłomieja Sienkiewicza, który powiedział, że „konwencja PO i przemówienie Tuska poruszyły najniższe instynkty w dwóch środowiskach PiS i Lewicy”. – Jak jak bym miał takie głupie wypowiedzi, to bym zacytował kolegę polityka PO: idziecie drogą paktu Ribbentrob-Mołotow – stwierdził.
Czarzasty komentuje inicjatywę PO
Polityk Lewicy negatywnie ocenił pomysły PO. – Najpierw będzie komisja nadzwyczajna, na komisji nadzwyczajnej większość będzie miał PiS i będzie na niej przewodniczący z PiS-u. Przypominam kolegom z Platformy salę kolumnową, gdzie PiS nie wpuścił opozycji i przegłosował różne rzeczy. Przypominam o reasumpcji głosowania i przypominam o waszej obłudzie. Nie mają prawa atakować Lewicy za to, że rozmawiamy o 770 mld złotych, a następnie w tym samym oddechu rozmawiać i mówić, że nic się nie stało – komentował.
– Jest takie polskie przysłowie – nie daje się małpie brzytwy. Boję się, że jak zacznie się dyskusja, to się okaże to wprowadzą do konstytucji takie zapisy, że nie przyjdzie pan do pracy – zwrócił się do dziennikarza Włodzimierz Czarzasty.
Tusk chce zmian w konstytucji
20 września w Płońsku odbyła się konwencja Platformy Obywatelskiej, podczas której swoje przemówienie wygłosił m.in. lider partii Donald Tusk. Szef PO chce, by doszło do zmiany w Konstytucji, a mianowicie artykuł 90., który dotyczy przekazywania uprawnień organizacji międzynarodowej i ratyfikowania umów międzynarodowych. Nie ma w nim jednak mowy o tym, jaką większością w Sejmie czy Senacie się takie umowy wypowiada.
– Jest taki artykuł 90, gdzie można i powinniśmy de facto zapisać, że z UE można wyjść, jeśli będzie taka przynajmniej większość parlamentarna, jak była wtedy, kiedy wchodziliśmy do UE, a więc 2/3. My to możemy w kilka tygodni ustalić i przeprowadzić, to jest naprawdę bardzo proste przedsięwzięcie – stwierdził Tusk.