W niedzielę 19 września zakończyły się trwające od piątku wybory do Dumy Państwowej. Według cząstkowych wyników z 99 proc. kart wyborczych partia Władimira Putina Jedna Rosja zbliża się do wyniku 50 proc. Blisko 20 proc. zdobyła Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF). Po blisko 7,5 proc: Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego oraz Sprawiedliwa Rosja. Partia Nowi Ludzie uzyskała nieco ponad 5 procent.
MSZ: Nieuzasadniona próba podważenia norm
W reakcji na wybory oświadczenie wydało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Na początku wyrażono rozczarowanie uniemożliwieniem przez rosyjskie władze organizacji misji obserwacyjnej OBWE.
Takie działanie poddaje w wątpliwość intencje Federacji Rosyjskiej w zakresie przestrzegania wartości demokratycznych i jest nieuzasadnioną próbą podważenia wspólnie wypracowanych norm obowiązujących wszystkie państwa członkowskie OBWE, ONZ i Rady Europy – czytamy w komunikacie.
Polska dyplomacja stawia także w wątpliwość legitymację nowych deputowanych, podkreślając, że w okresie poprzedzającym wybory miało miejsce wiele nieprawidłowości. „Konsekwentna, systemowa kampania władz Federacji Rosyjskiej wymierzona w rosyjskie społeczeństwo obywatelskie, opozycję i wolne media utrudniła dostęp do niezależnej informacji, uniemożliwiła kandydowanie przedstawicielom środowisk opozycyjnych i poważnie utrudniła Rosjanom dokonanie wyboru zgodnego z ich preferencjami” – czytamy.
Krytyka głosowania na Ukrainie
MSZ jako „bezprawne” określa z kolei przeprowadzenie wyborów na Krymie oraz masowe przyznawanie obywatelom Ukrainy rosyjskich paszportów i organizację głosowania elektronicznego w Donbasie. „Rzeczpospolita Polska potwierdza swoje wsparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy” – podkreślono.