„Fakt” opublikował zdjęcia polityków, którzy zamiast na posiedzenie Sejmu, podczas którego Marian Banaś przedstawiał sprawozdanie z działania NIK, udali się na imprezę organizowaną przez Roberta Mazurka. Co ciekawe, na urodzinach dziennikarza pojawili się zarówno posłowie partii rządzącej, jak i opozycji.
Kto pojawił się na urodzinach Roberta Mazurka?
W imprezie wzięli udział m.in. były minister zdrowia Łukasz Szumowski, minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, wicepremier Piotr Gliński, szef KPRM Michał Dworczyk, Jadwiga Emilewicz i Marek Suski, a także były rzecznik PiS Adam Hofman i szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Zaproszenie od dziennikarza przyjęli także związani z opozycją: Borys Budka, Tomasz Siemoniak, Paweł Zalewski i Paweł Poncyliusz. Wśród gości byli także m.in. Marek Jakubiak i były prezydent Warszawy Paweł Piskorski.
– Nie będę się jakoś specjalnie wzmagać moralnie nad tą sprawą. Najciekawsza jest ta dawka hipokryzji. Ci sami ludzie jednego dnia krzyczą, że o niczym z PiS nie wolno rozmawiać, a potem się okazuje, że jednak można, tylko że nad wódeczką – skomentował w rozmowie z TOK FM Adrian Zandberg.
Urodziny Mazurka z politykami PiS i PO
Lider partii Razem stwierdził, że „Faktowi”, który opisał urodziny Roberta Mazurka z udziałem polityków zarówno partii rządzącej, jak i opozycji, „udało się zedrzeć zasłonę i pokazać, jak wygląda rzeczywistość”. – Oglądając tylko telewizję można paść ofiarą złudzenia, że trwa jakaś wojna domowa, a dziennikarze relacjonują sytuację z okopów, gdzie posłowie ostrzeliwują się z kałasznikowów – stwierdził dodając, że jest to nieprawda. – Tak to zwykle bywa, że aby odsłonić realny świat, trzeba kogoś przyłapać na gorącym uczynku, z przysłowiowym kieliszkiem wódki w ręku – mówił polityk Lewicy.
Zandberg o krytyce PO
Adrian Zandberg przypomniał, że kilka miesięcy temu Platforma Obywatelska krytykowała Lewicę za porozumienie z PiS w sprawie Funduszu Odbudowy. – Mówiono nam, że nie można rozmawiać z władzą nawet o przyszłości Polski, o pieniądzach. Dlatego teraz się uśmiecham. Widziałem nawet taki wpis na Twitterze: o pieniądzach dla Polski rozmawiać nie można, ale przy wódeczce o pierdołach można – podsumował poseł.