27 września szef MSWiA Mariusz Kamiński zapowiedział, że będzie wnioskował o przedłużenie obowiązywania stanu wyjątkowego na terenie części województw podlaskiego i lubelskiego. Dzień później Rada Ministrów podjęła decyzję o zwróceniu się do prezydenta o przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni.
Dlaczego rząd chce przedłużyć stan wyjątkowy?
– Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy jest nadal bardzo trudna. Od początku tej wojny hybrydowej, bo tak ją trzeba już nazywać, granicę polsko-białoruską próbowało przekroczyć około 10 tys. osób – powiedział rzecznik rządu. Piotr Müller zaznaczył, że Polska zabezpiecza nie tylko własną granicę, ale także zewnętrzną granicę UE.
Jak wskazywali rządzący, stan wyjątkowy spowodowany jest działaniami reżimu Łukaszenki, który ma przerzucać migrantów na Białoruś, by następnie przywozić ich pod granicę z Litwą, Łotwą i Polską, wywierając presję na całą Unię Europejską. Koczujący na granicy migranci usiłują przedostać się do Polski, której granic strzegą wzmożone patrole Straży Granicznej i wojska. Na odcinku granicy polsko-białoruskiej wybudowano także płot z drutu kolczastego.
Donald Tusk o stanie wyjątkowym
Krytyczny wobec działań rządu na granicy polsko-białoruskiej jest Donald Tusk. Zdaniem przewodniczącego Platformy Obywatelskiej „krok po kroku stajemy się państwem permanentnego stanu wyjątkowego”. „To marzenie Jarosława Kaczyńskiego od zawsze” - skomentował były szef Rady Europejskiej.
twitterCzytaj też:
Prezydent przedłuży stan wyjątkowy? Zybertowicz: Część wiedzy zachowuje dla siebie