Jeszcze przed głosowaniem ws. stanu wyjątkowego, tuż po tym, jak w Sejmie wypowiadali się przedstawiciele klubów i kół, głos w sprawie obecnej sytuacji na granicy zabrał szef MSWiA Mariusz Kamiński. Zjawił się na mównicy zanim pytania zaczęli zadawać posłowie i posłanki (zgłosiło się blisko 70 z nich).
Minister spraw wewnętrznych i administracji podkreślił, że chciałby przedstawić szereg nowych informacji, odniósł się tym samym pośrednio do ostatniej, poniedziałkowej, głośnej konferencji prasowej, podczas której pokazywał razem z szefem MON materiały, które miały pochodzić z telefonów migrantów.
Mariusz Kamiński w Sejmie: Znaleziono numer telefonu osoby, która planowała zamach
Jak tłumaczył szef MSWiA, część z osób, które są przechwytywane przez polskie służby, nie ma żadnych dokumentów i trudno jest zbierać informacje na ich temat. – Jednym ze źródeł są ich telefony, które muszą być badane. Konfrontujemy wiedzę o tych ludziach ze wszystkimi dostępnymi bazami danych – powiedział.
Mariusz Kamiński przekazał w Sejmie, że zakończył się pierwszy etap weryfikacji 200 telefonów, które znaleziono przy migrantach. – Uznano, że 50 właścicieli tych telefonów może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i naszych obywateli – powiedział minister, doprecyzowując, że te zagrożenia obejmują też zagrożenie terrorystyczne.
– Podam państwu precyzyjną informację, której jeszcze nie znacie. (...). W jednym z telefonów znaleziono numer telefonu osoby aresztowanej na terenie jednego z państw Unii Europejskiej 22 sierpnia. Wedle baz naszych sojuszników, osoba ta przygotowywała zamach terrorystyczny na terenie UE i jest bojownikiem Państwa Islamskiego. Podkreślam, to jest konkretna informacja – oznajmił Mariusz Kamiński.
Szef MSWiA dodał, że znaleziono też zdjęcia właścicieli telefonów z bronią i w mundurach paramilitarnych bojówek bliskowschodnich.
Od blisko dwóch miesięcy trwa kryzys na granicy z Białorusią, z powodu którego 2 września wprowadzono w ponad 180 miejscowościach w pasie przygranicznym stan wyjątkowy. Polski rząd podkreśla, że Mińsk celowo wysyła na granice migrantów.