Zbigniew Ziobro zgłosi weto w UE. Chodzi o prawa dzieci w homoseksualnych małżeństwach

Zbigniew Ziobro zgłosi weto w UE. Chodzi o prawa dzieci w homoseksualnych małżeństwach

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Shutterstock / Tomasz Kudala
Zbigniew Ziobro podczas spotkania Rady UE ma zawetować „Konkluzje dot. Strategii UE na rzecz praw dziecka” – dowiedział się portal DoRzeczy.pl. Konkluzje mówią m.in. o uznaniu we wszystkich krajach UE, w tym w Polsce, praw dzieci wychowywanych w małżeństwach LGBT zawartych w innych państwach Wspólnoty.

od pewnego czasu dąży do sytuacji, w której prawa małżeństw homoseksualnych wychowujących dzieci zawartych w jednym z państw UE, były uznawane przez wszystkie państwa Wspólnoty. – Jeśli tworzysz rodzinę w jednym kraju, jest ona rodziną też w innym kraju – przekonywała rok temu unijna komisarz ds. równości Helena Dalli.

Rozwiązania dotyczące tej kwestii, chociaż niewiążące prawnie, są jednym z wielu elementów zapisanych w unijnym dokumencie zatytułowanym „Konkluzje dot. Strategii UE na rzecz praw dziecka”, który ma być głosowany na najbliższym spotkaniu Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Unii Europejskiej.

Z takim postawieniem sprawy nie zgadzają się polskie władze. ma zawetować dokument. To czwarte weto, które polski minister złoży na forum UE.

„Polityka promująca środowiska LGBT i ideologię gender”

Ministerstwo Sprawiedliwości przekonuje, że konkluzje uderzają w prawo dziecka do wychowania w rodzinie przez ojca i matkę i są elementem unijnej polityki promującej środowiska LGBT i ideologię gender.

Portal DoRzeczy.pl dotarł do pisma, jakie w tej sprawie do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wysłał resort sprawiedliwości. Dokument datowany jest na 29 września i podpisany przez wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego.

Uprzejmie informuję, iż na Radzie UE w dniach 7-8 października 2021 r., Minister Sprawiedliwości, który będzie reprezentował Polskę, sprzeciwi się przyjęciu Konkluzje dot. Strategii na rzecz praw dziecka. Uzasadnieniem powyższego jest brak uwzględnienia uwag Polski do konkluzji dotyczących konieczności uwzględnienia porządków konstytucyjnych państw członkowskich oraz poszanowania wyłącznej kompetencji państwa członkowskiego w obszarze prawa rodzinnego materialnego” – można przeczytać w piśmie.

Zdaniem Ministerstwa „Konkluzje zawierają siatkę pojęciową oraz odwołują się do dokumentów instytucji europejskich niezgodnych z polskim porządkiem prawnym, przewidując działania, które naruszają kompetencje wyłączne państw członkowskich oraz pozostają w sprzeczności z podstawowymi instytucjami polskiego prawa rodzinnego”. „Chociaż konkluzje są dokumentem politycznym i nie są prawnie wiążące, jednak w przypadku zgody państwa na ich przyjęcie – trudniej jest później kwestionować działania unijnych instytucji, które wynikają z treści konkluzji, bowiem pojawia się zarzut, że wyrażono na nie zgodę " – uzasadnia wiceminister.

Ministerstwo argumentuje, że „za szczytnymi zapowiedziami i deklaracjami kryje się ideologia LGBT i tzw. tęczowych rodzin”, które są zdaniem ministerstwa niezgodne z polską konstytucją, że prawo rodzinne powinno być regulowane przez każde państwo z osobna, a zgoda na konkluzje „oznaczałaby zarazem akceptację dla strategii LGBT i gender”. Ministerstwo wskazuje też, że używane w konkluzji słownictwo nie odnosi się już do płci biologicznej, ale mówi wyłącznie o płci kulturowej.

Czytaj też:
Patryk Jaki atakuje UE. „Przystawiacie sędziom pistolety do głów”