W niedzielę 10 października w wielu polskich miastach odbywały się prounijne demonstracje. Z inicjatywą zorganizowania manifestacji w Warszawie wyszedł Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej swój pomysł ogłosił zaledwie kilka godzin po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który dotyczył relacji między prawem krajowym i unijnym.
Piotr Müller: Donald Tusk zebrał tam obywateli pod fałszywym hasłem
Piotr Müller na antenie Polsat News został zapytany, czy liczny udział obywateli w demonstracjach prounijnych, można uznać za sukces opozycji. – Myślę, że Donald Tusk chciał zrobić sobie test organizacyjny w partii, bo teraz trwają wybory – powiedział rzecznik rządu, odnosząc się do sytuacji wewnętrznej w Platformie Obywatelskiej.
– Donald Tusk zebrał tam obywateli pod fałszywym hasłem – kontynuował Piotr Müller, dodając, że lider PO „wymyślił ideę polexitu”. – To jest bzdura. Nikt takich planów nie ma – podkreślił rzecznik rządu. W dalszej części programu polityk zaznaczył, że aby opuścić struktury Unii Europejskiej takiej decyzji musi przede wszystkim chcieć polskie społeczeństwo i dodał, że takiej woli obywateli nie ma.
Przypomnijmy – kilka tygodni temu Prawo i Sprawiedliwość przyjęło uchwałę zatytułowaną „W sprawie przynależności Polski do UE oraz suwerenności RP”, w której wykluczono „możliwość polexitu”.
Czytaj też:
Poseł KO składa wniosek o delegalizację dwóch stowarzyszeń narodowców. „Banda faszystów”