„Wiadomości” TVP w swoim poniedziałkowym wydaniu nie pominęły wydarzeń z 10 października, czyli manifestacji w Warszawie po wyroku TK, którą organizował Donald Tusk. Program telewizji publicznej skupił się w jednym ze swoich materiałów na tym, ilu demonstrujących było tego dnia na wiecu.
„Wiadomości” przytaczały wyliczenia wPolityce.pl czy tvp.info, według których w niedzielę demonstrowało nie więcej jak 20-25 tys. osób. Te dane zestawiono z informacjami z warszawskiego ratusza, jakoby na demonstracji było od 80 do 100 tys. osób.
„Wiadomości” wytykają Tuskowi, że zebrał mniej demonstrantów od Kijowskiego
Jak opisywaliśmy, zarówno pierwsze, jak i drugie szacunki, mogą być błędne, a w tym miejscu mogłoby zebrać się do 35-40 tys. osób. W materiale, zapowiadanym belką „Tusk zarządził »marsz podległości«”, podkreślono jednak, że już w przeszłości warszawski ratusz zawyżał liczbę protestujących.
Przypomniano marsz Komitetu Obrony Demokracji z 2016 roku, gdy według ratusza było 250 tys. osób. Później Gazeta.pl (a nie „Gazeta Wyborcza”, jak padło w materiale) wyliczyła, że brało w nim udział około 56 tys. osób. Po podaniu tej informacji, narrator, autor materiału Maciej Sawicki, odczytał:
– Ale to oznacza, że Mateuszowi Kijowskiemu (ówczesny lider KOD – red.) udało się zgromadzić dwa razy więcej sympatyków niż teraz Donaldowi Tuskowi. Choć lider PO miał dodatkowe wsparcie Lewicy oraz PSL.
„Wiadomości” o niedzielnej demonstracji. „Nie wiadomo, ilu było turystów”
Na tym „Wiadomości” nie poprzestały, ponieważ w materiale zwrócono uwagę na to, że sam Plac Zamkowy nie jest zbyt duży, wskazywał na to Miłosz Manasterski, a w weekendy jest pełen przechodniów i turystów.
– Na placu Zamkowym i przylegających do niego ulicach zebrało się nie więcej niż 20 tys. osób. Nie wiadomo, ile z nich było turystami i przypadkowymi gapiami, bowiem w każde niedzielne popołudnie warszawską starówkę wypełniają tłumy spacerowiczów – ogłosił autor materiału Maciej Sawicki.
Dopiero na koniec dowiedzieliśmy się natomiast, skąd belka o „marszu podległości”. W ostatniej z tzw. setek (krótkie wystąpienia np. eksperta wplecione w nagranie) wypowiadał się Jacek Karnowski, naczelny „Sieci”, który, mówiąc o wiecu, stwierdził: – W istocie był to marsz podległości.
Czytaj też:
Robert Bąkiewicz o „machaniu nóżkami” przez opozycję. „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?”