Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych przekazał niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Zbigniewa Raua. Jak się okazuje z uwagi na zalecenia lekarskie szef polskiej dyplomacji jest zmuszony do ograniczenia swojej aktywności. Polityk będzie przebywał na zwolnieniu lekarskim do 7 listopada 2021 roku.
Łukasz Jasina podkreślił w komunikacie, że minister pozostaje w bieżącym kontakcie z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim, a także z kierownictwem resortu. „Zbigniew Rau jest wspomagany i odpowiednio zastępowany w wielu spośród zadań bieżących przez członków kierownictwa MSZ” - zaznaczono w oświadczeniu.
Rzecznik MSZ nie doprecyzował, co dokładnie dolega szefowi polskiej dyplomacji. Wiadomo jedynie, że życiu i zdrowiu polityka nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Szef MSZ o wyroku TK
Dzień wcześniej - w poniedziałek 11 października - minister spraw zagranicznych zamieścił na swoim profilu na Twitterze serię wpisów dotyczących wyroku TK w sprawie prymatu prawa krajowego. „Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku potwierdził, że prawo UE ma pierwszeństwo przed prawem krajowym jedynie w obszarach kompetencji przekazanych. Podzielił tym samym stanowiska sądów niemieckiego i francuskiego, które uznały, że konstytucja jest najwyższym aktem prawnym” - napisał polityk PiS.
Zdaniem szefa polskiej dyplomacji „sądy konstytucyjne państw członkowskich mogą oceniać czy granice przekazanych kompetencji nie zostały przekroczone a przekazanie kompetencji przez państwa członkowskie nie oznacza utraty ich suwerenności na rzecz UE”.
Czytaj też:
Czystki w MSZ. „GW” twierdzi, że to budowanie „politycznego skansenu”