W poniedziałek 11 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu rozpoczął rozpatrywanie skargi Polski i Węgier w sprawie tzw. mechanizmu warunkowości, który potocznie określany jest jako „pieniądze za praworządność”. Wspomniany mechanizm ma w założeniu służyć „ochronie budżetu UE” w przypadku naruszenia praworządności w państwach członkowskich.
TSUE bada skargę ws. mechanizmu warunkowości UE. Kiedy wyrok?
Rozprawa o unijnym narzędziu, które pozwala Komisji Europejskiej wstrzymywać wypłaty funduszy państwom, które naruszają praworządność, odbyła się przed pełnym składem (27 sędziów) Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
– Rozporządzenie dotyczące mechanizmu warunkowości wprowadza polityczną ocenę państw członkowskich na podstawie nieskonkretyzowanych zasad i nie określa żadnych mierzalnych kryteriów spełnienia warunków państwa prawnego – powiedziała Sylwia Żyrek, występując przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Pełnomocniczka RP stwierdziła, że „rozporządzenie o mechanizmie warunkowości narusza traktaty UE i powinno zostać uznane za nieważne w całości”.
Opinię w sprawie przedłoży rzecznik generalny Campos Sánchez-Bordona 2 grudnia 2021 roku. Jak informuje korespondentka Polsat News Dorota Bawołek, wyroku należy się spodziewać kilka tygodni później, na początku przyszłego roku.
twitterCzytaj też:
Polacy przestają wierzyć w pieniądze z Unii. Opóźniające się środki z KPO zachwiały zaufaniem