W rozmowie z Radiem Zet Klaudia Jachira stwierdziła, że marzy o wspólnym starcie opozycji w kolejnych wyborach. – Politycy PSL-u mają problem w stylu „jak w ogóle można pójść z Jachirą na jednej liście”. A ja nie miałabym z tym żadnego problemu – podkreśliła.
Co Jachira miała na myśli?
Posłanka KO dodała, że właśnie o zjednoczonej opozycji myślała podczas swojego słynnego już wystąpienia w Sejmie, gdy przedstawiła własną wersję „Roty”. – To mój apel o zjednoczenie opozycji. My się mamy prawo różnić, być lewicowi czy prawicowi, ale w dzisiejszej ordynacji wyborczej to jedyna możliwość, żeby wygrać z PiS i stworzyć nawet coś w rodzaju rządu jedności narodowej, odbudowujący ten kraj pod kątem finansów czy praworządności. Tylko w ten sposób wygramy – wyjaśniła.
Parlamentarzystka zaznaczyła, że nie czuje się balastem dla Koalicji Obywatelskiej. – Mam swoją drogę, którą weszłam do polityki. Staram się robić swoje, jestem cały czas w kontakcie z wyborcami i wyborczyniami. Uważam, że era gadających głów w polityce się kończy. Nigdy nie lubiłam takiego nudnego, partyjnego przekazu – oceniła.
Sejm. „Rota” w wykonaniu Klaudii Jachiry
13 października politycy w Sejmie wysłuchali sprawozdania komisji o poselskim projekcie uchwały w sprawie ustanowienia roku 2022 rokiem Marii Konopnickiej.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej postanowiła pobawić w się w poetkę i przedstawić własną wersję „Roty”. – Gdyby Maria Konopnicka pisała „Rotę” dzisiaj, to pewnie brzmiałaby ona tak: Nie rzucim Unii skąd nasz ród, praw kobiet ani mowy. Polskie my córy, polski lud, Rzepichy szczep piastowy. Nie damy, by nas zgłębił wróg! Tak nam dopomóż Tusk, tak nam dopomóż Lempart! – powiedziała Klaudia Jachira.
– Do krwi ostatniej kropli z żył bronić będziemy sądów. Aż się rozpadną w proch i w pył niesprawiedliwe wasze rządy! Twierdzą nam będzie każdy próg! Tak nam dopomóż Hołownia, tak nam dopomóż Biedroń! – dodała.
Czytaj też:
Na Jachirę sypią się gromy za przerobioną „Rotę”. Macierewicz, Brejza, Kosiniak-Kamysz...