Kierowcy są coraz bardziej zaniepokojeni rosnącymi cenami paliw. Na wielu stacjach za litr trzeba zapłacić już ponad 6 złotych. Ceny benzyny poszybowały do góry przez zawirowania na rynku światowym, ale także z powodu nowego podatku – tzw. opłaty emisyjnej, która nakłada obowiązek doliczania 80 zł netto do każdego 1000 litrów paliwa. Obowiązuje ona od 1 stycznia 2019 roku.
Nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy polscy kierowcy mierzą się z takimi cenami. Pod koniec 2011 roku, gdy średnia cena benzyny Pb95 kształtowała się na poziomie 5,88 zł za litr ówczesna opozycja ostro krytykowała działania rządzącej koalicji PO-PSL i domagała się obniżenia akcyzy.
Andrzej Duda polecał niespełna 10 lat temu psi zaprzęg
– Ponad połowa ceny benzyny to podatki. Rząd może je zmniejszyć. Ja obniżyłbym akcyzę, przez co spadłyby ceny benzyny. Ale do tego trzeba odwagi i odpowiedzialności – mówił wówczas Jarosław Kaczyński. Politycy Prawa i Sprawiedliwości chóralnie krytykowali politykę ówczesnego rządu, podbijając społeczne nastroje.
Swoją cegiełkę do tej krytyki dorzucał wówczas także Andrzej Duda. Użytkownicy Twittera znaleźli wpis obecnego prezydenta z 2012 roku, w którym kpi z sytuacji na paliwowym rynku. „Od 1 marca zdrożeje przejazd autostradą Katowice-Kraków”. Super, do tego paliwo po 6 zł. Może czas przesiąść się na psie zaprzęgi?„ – pisał 15 lutego 2012 roku Duda. Komentujący wskazują złośliwie, że”punkt widzenia zależy od pozycji siedzenia„, czym dają wyraz dezaprobaty wobec zachowania Dudy.
twitterCzytaj też:
Telewizja Trwam uderza w PiS. Media ojca Rydzyka przypomniały obietnice sprzed 10 lat