Premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie, który ukazał się na łamach „Financial Times” w poniedziałek, poświęcił sporo miejsca aktualnym relacjom Polski z Unią Europejską. Do rozmowy szefa rządu z „FT” doszło tuż po tym, jak Parlament Europejski debatował nad praworządnością w Polsce (21 października przyjęto rezolucję wzywającą Komisję Europejską do interweniowania w tej sprawie).
Morawiecki w „FT”: Co się stanie, jeśli KE rozpocznie III wojnę światową?
Jedną z konsekwencji tych wydarzeń może być m.in. wstrzymanie lub odebranie Polsce dostępu do pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. Pytany właśnie o taki potencjalny ruch unijnych instytucji, Morawiecki odpowiedział:
– Co się stanie, jeśli Komisja Europejska rozpocznie trzecią wojnę światową? Jeśli do tego dojdzie, będziemy bronić naszych praw wszelką bronią, która jest w naszej dyspozycji.
Premier stwierdził też, że niektóre działania unijnych instytucji, jak stawiane przez nie żądania, przypominają „pistolet przystawiony do głowy”.
Komentarze po słowach premiera o „wojnie światowej”. „Szambo wybiło”
Po tym, jak o wywiadzie i słowach premiera zrobiło się głośno, politycy i dziennikarze rzucili się do komentowania słów Mateusza Morawieckiego. „Świat zdębiał po wywiadzie polskiego premiera, w którym zapowiada on III wojnę światową wywołaną konfliktem między Polską a Unia Europejską. W polityce głupota jest przyczyną większości poważnych nieszczęść” – stwierdził lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Wpis Tuska na Twitterze skontrował od razu wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, kwitując: „Brzydka zawiść. Premier Mateusz Morawiecki przedstawia swój punkt widzenia w Financial Times, a przewodniczący Tusk kleci kolejne pełne jadu tweety, jak ten poniżej”.
„Albo Financial Times łże, albo polski premier uznał, że do sporu między polskim rządem a organami UE najlepiej pasuje porównanie do kolejnej wojny światowej. A to porównanie bezdennie głupie” – ocenił natomiast Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.
Z kolei europoseł Łukasz Kohut napisał na Twitterze: „Szambo wybiło. Premier Morawiecki w wywiadzie dla Financial Times przyrównuje działania Komisji Europejskiej. Do rozpoczęcia III wojny światowej. Bredzi też o »pistolecie przystawianym do głowy«. Złodziej krzyczy łapać złodzieja!”.
„Smutny to czas, gdy premier odpowiedzialny za rozpętanie konfliktu z naszymi partnerami w UE porównuje go do światowych wojen. Wydaje się, że więcej powagi miał w sobie Franek Dolas niż bankier z Nowogrodzkiej” – uważa poseł PO Borys Budka.
Czytaj też:
Debata o Polsce w PE. Ryszard Legutko: Słyszymy żądania, by polski rząd został de facto skasowany