Wydarzenia z sierpnia, gdy Porozumienie Jarosława Gowina opuściło koalicję rządzącą, sprawiły, że rząd Mateusza Morawieckiego czekała rekonstrukcja, zwłaszcza że pojawił się nowy sojusznik Prawa i Sprawiedliwości. Z polityków, którzy opuścili Gowina w trakcie pierwszego rozłamu (luty 2021), a potem w trakcie drugiego (sierpień), powstała Partia Republikańska Adama Bielana, nowy koalicjant PiS i Solidarnej Polski.
Od dymisji Gowina w Polsce nie było ministra odpowiedzialnego za sprawy gospodarcze (zajmuje się tym Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii), po dwóch latach rządów – co sygnalizowali politycy obozu władzy – zaszła też potrzeba wymienienia niektórych ministrów. Pojawili się również chętni na różne stanowiska, dlatego też po kilku tygodniach niepewności, rząd w końcu, we wtorek, przejdzie zapowiadaną od jakiegoś czasu rekonstrukcję (przeprowadzoną podobnie, co ubiegłoroczna – na jesieni).
Rekonstrukcja rządu – nowe ministerstwo i potencjalni, nowi ministrowie
Od ponad tygodnia wiadomo już – zasygnalizował to wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński – że powraca Ministerstwo Sportu, formalnie włączone w Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dopiero w marcu tego roku. Za sterami tego resortu usiądzie Kamil Bortniczuk, poseł z Partii Republikańskiej. Wiceministrem zostanie z kolei – jeszcze – niezrzeszony poseł Łukasz Mejza.
Jak informowaliśmy na Wprost.pl, z rządu odejdzie Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska. Jego miejsce zajmie Anna Moskwa, obecnie kierująca Baltic Power (joint venture z udziałem Orlenu). Według mediów Kurtyka tak naprawdę straciłby posadę już w maju za fiasko rozmów ws. Turowa, ale sytuacja wewnątrz koalicji rządzącej sprawiła, że dotrwał do końca października.
Nowym ministrem pracy, rozwoju i technologii ma zostać natomiast Piotr Nowak, były wiceminister finansów, który z rządu odszedł w 2020 roku. Do rządu – nie pierwszy raz – ma wejść Henryk Kowalczyk, w nowej, podwójnej roli. Wskazywano go jako następcę ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. Co więcej, ma otrzymać też funkcję wicepremiera. Sprawa tej drugiej roli Kowalczyka nie była w mediach przedstawiana jako pewna, a raczej możliwa.
Czytaj też:
Kamil Bortniczuk potwierdza, że zostanie ministrem. Zdradził, kiedy rekonstrukcja