Zdaniem Patryka Jakiego „działania Komisji Europejskiej oraz TSUE są niezgodne z unijnymi traktatami”. Europoseł podkreślił, że „sprawy dotyczące sądownictwa należą do kompetencji wyłącznych państw członkowskich”. Na potwierdzenie swoich słów polityk przytoczył art. 5 TUE, który mówi, że granice kompetencji UE wyznacza zasada przyznania.
Patryk Jaki o „tradycji targowickiej”
„Tak się składa, że organizacja sądownictwa nigdy nie została przekazana UE. A tego dotyczy wyrok. W związku z tym, Polska nie może się godzić na bezprawie i krok po kroku unicestwianie polskiej suwerenności i wpływu Polaków na własne państwo” - ocenił eurodeputowany.
Według Patryka Jakiego „przykre jest to, że tak mocno w odbieranie Polakom wpływu na własne państwo i przekazanie go niewybieranym w żadnych wyborach urzędnikom czy sędziom UE, zaangażowana jest polska opozycja i jej media”. „Nie są w stanie w wyborach zdobyć władzy, więc starą tradycją targowicką sięgają po pomoc zewnętrzną” - stwierdził polityk.
TSUE nałożyło na Polskę karę. Milion euro dziennie
W wydanym 27 października postanowieniu wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zobowiązał Polskę do zapłaty okresowej kary w wysokości miliona euro dziennie. Kara będzie liczona od dnia doręczenia naszemu krajowi tego postanowienia do dnia, w którym Polska wypełni zobowiązania wynikające z połowy lipca 2021 roku.
TSUE podkreślił m.in., że „poszanowanie środków tymczasowych, zarządzonych 14 lipca 2021 r., jest konieczne, aby uniknąć poważnej i nieodwracalnej szkody dla porządku prawnego Unii Europejskiej oraz wartości, na których opiera się UE, w szczególności wartości państwa prawnego”.
Czytaj też:
Ile Polska może zapłacić za niewykonanie wyroków TSUE? „Kary to nawet 210 mln zł za miesiąc”