W lipcu 2020 roku Andrzej Duda wygrał w drugiej turze wyborów prezydenckich z Rafałem Trzaskowskim. Andrzej Duda zwyciężył z prezydentem Warszawy, zdobywając ponad 51 proc. głosów przy frekwencji przekraczającej 68 proc. Prezydent sprawuje funkcję drugą kadencję, a co za tym idzie, nie będzie mógł po raz kolejny ubiegać się o ten urząd. Chociaż następcę Andrzeja Dudy będziemy wybierać dopiero za kilka lat, w wypowiedziach kilku polityków związanych z partią rządzącą przewija się nazwisko ewentualnej kandydatki.
Wybory prezydenckie 2025. Beata Szydło będzie kandydatką PiS-u?
– Beata Szydło mogłaby być dobrym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Z różnych powodów jest bardzo popularnym politykiem. Pamiętajmy, że wyborach europarlamentarnych zdobyła ponad pół miliona głosów. To był rekord w skali Europy – powiedział w niedawnym wywiadzie dla RMF FM Witold Waszczykowski. Zdaniem europosła PiS Beata Szydło „na pewno jest w wąskiej kadrze kandydatów do wyborów prezydenckich”.
Kilka dni później na antenie tej samej rozgłośni Henryk Kowalczyk został zapytany, czy Beata Szydło byłaby dobrą kandydatką na prezydenta. – Myślę, że niezłą. Po pierwsze – kobieta. Jeszcze chyba nie mieliśmy poważnej kandydatki, która byłaby z szansami na zwycięstwo – powiedział wiceprezes Rady Ministrów, minister rolnictwa i rozwoju wsi. W dalszej części wypowiedzi polityk zaznaczył, że będzie wspierał każdego kandydata, którego na ten urząd zgłosi Prawo i Sprawiedliwość.
Screeny nagłówków z tych dwóch wywiadów opublikował w mediach społecznościowych Witold Waszczykowski. „Rośnie komitet wyborczy Beaty Szydło na Prezydenta RP” – napisał europoseł PiS na Twitterze.
Przypomnijmy – Beata Szydło sprawowała funkcję premiera w latach 2015-2017. Na tym stanowisku zastąpił ją Mateusz Morawiecki. Obecnie Beata Szydło jest europosłanką.
Czytaj też:
Błaszczak zostanie następcą Kaczyńskiego? Zastanawiające doniesienia