Artykuł, w którym premier Mateusz Morawiecki przedstawia stanowisko polskiego rządu w sprawie ostatnich tarć na linii Polska-Unia Europejska, jest dostępny w „El Mundo”, „Diario de Noticias” oraz „L’Echo”. Słowa prezesa Rady Ministrów przytacza Kancelaria Premiera na Twitterze. „Nadmiar kryzysów powinien skłaniać do odpowiedzialności, a jednak UE więcej uwagi poświęca dziś problemom wyobrażonym, niż tym realnym” – stwierdził Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki w zagranicznych mediach o UE
„Odnoszę wrażenie, że dla wielu polityków konflikt z Polską jest wygodnym alibi, by unikać konkretnych działań. Bo przecież podstawy tego sporu bazują bardziej na stereotypach i uprzedzeniach niż faktach. Trudno o naród, który byłby bardziej przywiązany do idei wolności, demokracji i idei europejskiej niż Polacy” – czytamy dalej.
W dalszej części artykułu Mateusz Morawiecki zaznaczył, że Polska jest „lojalnym członkiem UE”. „Jesteśmy integralną częścią UE. Unii, która powinna odrzucić język szantażu, wywierania presji i karania tego, kto ma własne zdanie. Musimy spierać się na argumenty, choćby był to trudny i długi spór. Jednak zawsze musimy robić to w duchu szacunku i szukania jedności. Tylko tak będziemy w stanie razem wyjść na prostą” – kontynuował premier.
Mateusz Morawiecki: Chcę postawić tu mocniejszą tezę
„Polska jest lojalnym członkiem UE. Respektujemy prawo europejskie tak jak każde inne państwo członkowskie. Ale szacunek dla praw wspólnoty nie oznacza, że stoją one wyżej niż krajowe konstytucje. Polska nie stanowi tu wyjątku” – podkreślił Mateusz Morawiecki, nawiązując do wyroku polskiego TK, który badał relację prawa krajowego i unijnego.
„Chcę postawić tu mocniejszą tezę. Zasada pierwszeństwa konstytucji krajowych jest de facto zasadą pierwszeństwa demokracji państw wobec instytucji UE. Dziś odpowiadamy na pytanie, czy europejskimi suwerenami mają pozostać narody i obywatele, czy suwerenem mają stać się instytucje. Instytucje z Brukseli i Luksemburga, które charakteryzują się deficytem demokracji” – czytamy.
twitterCzytaj też:
UE trzyma Polskę w szachu? Prof. Chwedoruk zwraca uwagę na niemiecki wątek